Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W ciszę nocy

spałem a ona wstała by pomóc
przenieść jadło i napitki do domu z 18 nastki
kobiety/tki są strojne, gra, to gra erotyczna
dojrzewania i dorosłości
wcześniej czy później tej nocy łubu dubu i myśl
a jakby jej zabrakło tchu
wstałbym i wołał w korytarzu, w panice
kto by usłyszał lub zareagował
a z tańców kto, siostra to wiadomo
ale czy by mnie nie sparaliżowało
czy byłbym w stanie wyjść i wołać pomocy
bo to co nas łączy to nie jakieś tam złudzenie miłości
ale pozytyw, czyli przyjaźń, albo
ani to, ani to, ale nie negatyw
bo po prostu mój strach przed samotnością
zostaniesz sam, a mało masz woli życia
samosiły, ciągle żałośnie żyjesz stanem swego obrazu
w oczach innych
a do życia więcej trzeba
więc jako rzep, satelita, słaba wola ku silnej
to są moje motywy..

a potem harmider, rześkie aromaty nocy
głosy, wynoszenie, rozmowy, brzęki
to są głosy stada, ja jestem jego maruderem
ale nie poza, znam te głosy i nawet lubię
a nawet są mi bliscy niektórzy, bo są podobni
starzejący się mężczyzna - dziecko i kobieta - dziecko
są podobni
jeszcze rok młodości im został, zgadnijcie ile to |

a potem zapada cisza
pojechali, noc przemawia głosem ciszy
ale to nie cisza absolutna, to obcość
obcość świerszczy, rozpylonych kropel na liściach
głos Boga? Marzanny i
Jaryły
Nyx? Nyja?

To rzeka zapomnienia
Niepokój rozproszenia, otwór w sklepieniu
łuk tęczowy kolorów nocy
to jest beztwarz, bezwróg, bezprzyjaciel
a może jednak głos ciszy nocy
to siła
ja się go nie boję
mógłbym wyjść i się zagubić

bo to na krawędzi,
cisza nocy to gwar obcych głosów,
zapomnianych przygód,
mimowolne opętania przez nieżyjące duchy,
ani martwe ani żywe,
już albo jeszcze nie, albo nigdy nie
umarłe,
strzeż się umysłu nie zamkniętego w ciele -
mówił samotnik
topielec, płanetnik, grzybnik
ziemiennik drzew szept wiatr włosy
silniki natury
zamknięte w ciele chwil
piękności z dymu i gwiazd
O kształtach ludzkich i O nieludzkich duszach
Duchy to zmieszane dusze nie zamknięte w ciele
.. nieskończone zanikanie
zapadanie ciszy
a wiec dążenie do kresu
Iluzją spokoju jest cisza
.. wieczne odpoczywanie racz im dać Panie..
Otwieramy bramy
Tam wychodzimy
Stamtąd wracamy

https://youtu.be/hlgPpFdx7Wo

autor

Belamonte

Dodano: 2021-10-26 08:31:27
Ten wiersz przeczytano 3032 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bajka Klimat Smutny Tematyka Fantastyka Okazje Urodziny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Wiele refleksji tu się nasuwa, a jedna, to że i
samotność, cisza, też człowiekowi potrzebna, ale do
tej ostatecznej nie spieszno nam.
Pogody ducha życzę.

wolnyduch wolnyduch

sądzę, że brat z siostrą zawsze mogą znaleźć dobre
porozumienie, choć czasem też są niesnaski, rodzeństwo
często się kłoci z powodu tzw. schedy, niestety, ja
nie miałam tego typu problemu, bo jestem jedynaczką,
ma to swoje dobre i złe strony...
A co do samotności ona też bywa przydatna, nie
wyobrażam sobie życia bez jej grama, każdy potrzebuje
wyciszenia i własnej przestrzeni, msz.
Ciekawie i faktycznie sporo czytania, pozdrawiam
serdecznie Andrzeju. Grażyna :)

Belamonte Belamonte

tak to się kołem toczy borth, wydaje mi się , że i ja
lubię samotność, przyrodę , która jest osobą
towarzyszącą samotności. Nie wiem czy marność, ja nie
czuję Koheleta, wszystko marność i niemarność, to
marność i tamto marność, to musi być (rodzina - jeśli
nie ma przemocy i obojętności no to jest rodzina) i
tamto(wolnosć, przyroda, niespełnione). Beztwarz,
bezprzyjaciel, jak się zastanowić to jest właśnie
pozytyw, odpoczynek. A wiersz opisuje 18 nastkę z
noclegiem po prostu. Noże jestem trochę biernym
uczestnikiem życia a może nie. Jestem wagą. Dziękuję ,
pozdrawiam, otwierajmy bramy, będzie pięknie

sisy89 sisy89

Dużo czytania i refleksji, zawsze warto się tu
zatrzymać :)
Pozdrawiam serdecznie.

Annna2 Annna2

Kto otwiera bramy".
Marność nad marnościami- bo wszystko to marność"(
Kohelet)
Nasze życie- wybory- jeśli dobre, to tylko się
cieszyć.
Udana rodzina, a jeśli nie?
A co potem tam za bramą?
Tego nie wiemy.
Czy będzie pięknie?

anna anna

życie składa się z różnych etapów:
jest twarz, wróg przyjaciel, a potem "beztwarz,
bezwróg, bezprzyjaciel"

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Oj, jest co czytać i nad czym dumać. Tyle refleksji...
Ja powiem tylko, że chwile samotności dodają mi siły
:-) Nawet te bardzo długie... Ale każdy ma inaczej.
Wiersz świetny i jest tutaj wiele perełek, ale na
najbardziej ta z końcowych wersów: "iluzją spokoju
jest cisza"... Zabieram! ;-)

I cóż, jeszcze kilka miesięcy i Jaryło przybędzie na
koniu ze swoją starą głową ;-)

Pozdrawiam :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »