W ciszy opiekuńczość
"W ciszy opiekuńczość".
04.10.2021r. poniedziałek 10:34:00
W ciszy opiekuńczość
I jak anioł dający dobro
Tak drzwi otworzą się szerzej.
Święte oburzenie
Nie pojawi się,
Gdy modlitwa wstawiennicza
Pokona miecz słowa i czynów.
W ciszy opiekuńczość
Jak przeciążenie
W bolesnej trosce
I randkowaniu fluidalnym.
W ciszy opiekuńczość
I tak to człowiek przebity,
A nie tylko przybity
Do igrania z ludzkim życiem oraz
zdrowiem.
W ciszy opiekuńczość
I tak to zapachniało świeżym chlebem,
Który będzie błogosławiony,
A reszta życiodajna jak respirator.
W ciszy opiekuńczość,
A to nie projekt koszmaru,
Lecz nie myślenie
O powrotach
Do złych, minionych czasów.
W ciszy opiekuńczość
I taki biznes,
Czas i pieniądz do inwestycji,
By w ten sposób dojść do serca.
W ciszy opiekuńczość
To nie jakiś tam krzyk rozpaczy,
Lecz wołanie
Tu i teraz na jawie,
Jak w cyklonie i w kryształach.
W ciszy opiekuńczość,
A to nie pola bitwy,
Ani śmierć,
Lecz życie,
Które z ogrodu bierze się,
Z ogrodu serca.
W ciszy opiekuńczość
I nie można być głodnym na zmysłach.
Jak miło :)
Komentarze (1)
świat jest za bardzo rozkrzyczany, a w ciszy jest
ukojenie.
Podoba mi się puenta.