Cmentarne hieny...
Wyzysk,zapach śmierci..
Woń ziemi w powietrzu się unosi..
Zszarzał i obraz w pamięci..
Wesołych dni i nocy..
Cmentarne hieny jak kojoty w skowycie...
Drapią i szarpią..
Odbierają życie...
Wbijają pazury w skorupę człowieka..
Wlepiają oczęta w twarz co krwią
ocieka..
Tak szarpaniną podekscytowane..
Rzucają ciało o ciemności ścianę...
Dawniej przyjaciele..dziś demony nocy...
Szukały w twych ramionach pomocy..
Teraz hienami zwane..
Cieszą się, zadając w samo serce ranę..
E.K.
Komentarze (4)
piekny siostra wiersz...:D
Horrorem w Twoim wierszu powialo,,,
wszyscy " przyjaciele " w pogoni za slawa
gdzies daleko za soba Ciebie zostawili...
Pozwol sercu swemu wiernosci dochowac
a spotkasz pewnego dnia przyjaciol
szczerych, prawdziwych - czego Ci
zycze z calego serca.
jakże trafnie opisana tzw pseudo przyjaźń za
"pieniądze"
bardzo mi sie podoba..bo jest ciekawy....słowa
bogate...tajemniczy wiersz....dobre porównania....