Co dalej?
Zabrali nam premiera
na stołek do Brukseli.
Czy ręce mam zacierać
i w duchu się weselić?
Kto stratę tę ogarnie,
gdy Donald tron zostawi?
Zginiemy wszyscy marnie,
czy Prezes Polskę zbawi?
Zabrali nam premiera
na stołek do Brukseli.
Czy ręce mam zacierać
i w duchu się weselić?
Kto stratę tę ogarnie,
gdy Donald tron zostawi?
Zginiemy wszyscy marnie,
czy Prezes Polskę zbawi?
Komentarze (21)
Temat aktualny. Przez jakiś czas nie będzie schodził z
anteny.
Przyzwyczailiśmy się do stałej obsady sceny
politycznej i awanas premiera spowodował małe
zamieszanie. Msz nie ma ludzi niezastąpionych i za
jakiś czas ta luka zostanie wypełniona. Moje
spojrzenie na Prezesa się nie zmieniło, nigdy nie
widziałam w nim zbawcy Polski. Dobrej nocy.
-- a czy jest jeszcze coś/ktoś w stanie nas zbawić...
PO-zdrówka
"Spod prysznica słychać plusk -
To Kaczora kąpie Tusk."
Te słowa wyjęte z piosenki Maleńczuka "Wolność słowa"
chyba nieco stracą na aktualności wobec zaistniałej
politycznej sytuacji;)
Pozdrawiam.
oj potrafisz jlewan ironicznie napisać. Pozdrawiam :)
no właśnie, ciekawe jak to wszystko będzie wyglądało?
pozdrawiam:)
Życiowa ironia:) To co zostało już sprzedane i na
manowce sprowadzone nigdy nie zostanie
odkupione:)pozdrawiam serdecznie