Co jest grane?
Sam nie mogę w to uwierzyć,
z nerwów chyba dziś nie zasnę.
Co z odzieży zacznę mierzyć,
wszystko stało się za ciasne.
Chciałem się wystroić modnie,
lecz mi szybko zrzedła mina.
W szwach pękają moje spodnie,
koszula się nie dopina.
Co z odzieżą tą się stało,
sam już nie wiem, co to znaczy.
Przecież wszystko pasowało,
może ktoś mi wytłumaczy.
Może woda zła jest w kranie…..
aż mi na myśl w brzuchu burczy.
Pewnie ona niszczy pranie,
przez to się tkanina kurczy.
Komentarze (47)
Hi, hi ... "Co jest grane?" ... zapewne to widać, choć
nie słychać, chyba, że w chwili pękania szwów.
Doskonała ironia.
(+)
Hi, hi, moje ubrania kurczą się w szafie, wieszam
dobre, wyjmuję za ciasne:)))
Czytam po raz drugi, ale już tu byłam, szkoda, że bez
wzajemności.
Pozdrawiam. Miłego dnia.
Uśmiechnęłam się, mam ten sam problem. Lubię ludzi z
poczuciem humoru, fajny wiersz, pozdrawiam
Dam ja tutaj dobrą radę -
do Gołubie czas się wybrać.
Tam przywrócą normę szybko
wróci waga, ciała gibkość.
Z pewnością się kurczy! niektóre tkaniny mają to do
siebie, że się kurczą właśnie...
Miłego wieczoru Józefie:)
A może to zły proszek?
Miłego dnia :)
:)))
Dobre!
rytmicznie, zabawnie z dużym poczuciem humoru:)
Na pewno to przez wodę, ha ha. Świetne. Pozdrawiam
Czasami najlepiej zwalić winę na detergenty...
Pozdrawiam radośnie :))
Och jaki świetny wiersz, z wielką przyjemnością
przeczytałam i uśmiechnął z rana:-) Pozdrawiam
serdecznie:-)
Lubię takie wesołe wiersze; co do wagi:odwagi! nie
uciekaj... a jak na wadze stracić? (doradzali
ostatnio w radiu)- kupić wagę drogo i odsprzedać
tanio... pozdrawiam
Gdy w brzuchu burczy ubranie się kurczy :)))
Super wiersz :))))