Co kornik mówi w Wigilię?
Witam!
Jestem kornikiem
Siedzę w kampinoskim dębie
Lubię codzienność
To wgryzanie się w drewno
Rozmowy z kompanami
Chcę tkwić w tym dębie
Do grobowej deski
Taki nasz 'joke' ,wiecie
Ale to nieprawda
Że codzienne drążenie w dębinie
Zapewnia spokój
Wszędzie dzięcioły
Ciągle napotykam sęki
Niekiedy aż zęby bolą
Czasem lepiej zmienić twardy dąb
Na pobliską brzozę
Zmiany dużo kosztują
Odnóża krótkie
Do brzozy daleko
Wszędzie wrogowie
Gotowi połknąć żywcem
Jednak zaryzykuję
W środę kuję ostatni korytarz
A potem?
Potem niech się dzieje co chce
Co tylko dobra Gaja zaplanuje
Dla takiego kornika jak ja
Czołem!
Komentarze (1)
Ryjkowcowaty też ma problemy,
ale skąd pomysł taki brzozowy,
Natura niesie go po tej Ziemi,
bo kocha soczek, ale świerkowy.