Co pozostanie
mojemu synowi Jakubowi:-)
zobacz synku lato mija
jesień stoi tuż za rogiem
w sieć pajęczą łapie twarze
jeszcze wczoraj takie młode
kura łapki zostawiła
zdobią oczy szmaragdowe
radość życia wciąż ta sama
chociaż czas pobielił głowę
kiedy zima skuje lodem
to co bije w mojej piersi
wciąż obrazy pozostaną
i tych kilka starych wierszy
jednak to co najcenniejsze
dla mnie było zawsze będzie
znajdziesz synku na komodzie
bo tam stoi twoje zdjęcie
Komentarze (53)
Och! Piękny.
Oj Małgosiu,dzisiaj trafiłaś w mój słaby
punkt-przemijanie.Strzał był niesłychanie celny,w
dziesiątkę.Pozdrawiam serdecznie.
Prawdziwa "matczyna" miłość. Nie ma mocniejszego
uczucia :)
Ładny wiersz.
Miłego!Pozdrawiam:)
Prześliczny o matczynej miłości- pozdrawiam
Małgosiu-:)
Ale mnie wzruszyl twoj piekny wiersz,jest cudowny i
tyle w nim prawdy i milosci do ddziecka!!!!ja tez
napisalam wiersz dor mojego syna Dawida ,ktory od 8
lat mieszka na obczyznie.pozdrawiam goraco!
Dziękuję moje kochane kobietki.:-) Mój syn to mój
SKARB:-)
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
Ładnie, ciepło, dzieci to największy skarb :)
wzruszasz tym pięknym wierszem ...tak miłość matki bez
granic :-)
pozdrawiam
Bardzo ładnie Małgosiu. Wzruszyłam się. Pozdrawiam
Wiersz podobny w wymowie napisałam dla mojej córki.
Pozdrawiam:))
Piękny wiersz Małgosiu i matczyna dedykacja.
Pozdrawiam serdecznie.
:)
ok Mixi, juz poprawiam. Dzięki:-)
starych wierszy*