Co robić?
I znów śmiech przez łzy, i płacz przez
śmiech
Przyszedłeś - odszedłeś. Pech.
Nie żałuję niczego, bo żal jest
słabością
Znowu coś tęsknić mi karze za Twoją
bliskością
Czy płakać i pokazywać swe wady?
Czy śmiać się i nakłonić do zdrady?
Czy postąpić wbrew swego sumienia
I dopuścić dyskretnie do zapomnienia?
autor
rastus
Dodano: 2006-09-12 19:23:19
Ten wiersz przeczytano 401 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.