Co wiesz?
To jakiś żart.
Jak mogłam zatracić się tak?
Jak mogłam pomyśleć, że ja,
że pokochasz właśnie mnie,
że zgubię gdzieś swój strach...
Gdzie podziała się siła walki
i gdzie zgubiłam swoją odwagę?
Co wiesz
o samotności, ciszy w głowie,
o litości co mi powiesz,
o miłości i jej braku,
o tym bólu po jej stracie...
Co wiesz?
Gdzie jest moja mocna psychika
i jak zachować kamienną twarz,
gdy łza po policzku ucieka,
nie czeka na rękę,
co zetrzeć ją mogłaby...
Komentarze (2)
Koncowka mi sie podoba,aczkolwiek przestawilabym szyk
w ostatnim wersie.MImo to plus.
Twój wiersz dobrze opisuje stan, w którym ja się
aktualnie znajduje. + ode mnie