i co, że wódka ciepła
tekst piosenki
i co, że wódka ciepła?
i co, że disco polo? to nic, że wódka
ciepła
do tańca niosą nogi, kapela nie okrzepła.
pan Janek pije brudzia z księgową z
dyplomami,
a Jacek się rozkleił nad barszczem z
pierogami.
kierowca Rysio Ankę pod stołem trąca dłonią
- to nic, że nie kawaler. i tak mu oczka
płoną.
nasz brygadzista Włodek dał w mordę
Antoniemu,
bo kiedy dymi czacha jak nie przywalić?!
czemu?!
pod stołem resztki schabu, na stole zimne
nóżki,
a pani Zenia zrzędzi: przydałyby się
kluski.
na scenie jakiś typek się ściga w karaoke.
a gość (ten pod krawatem) wysyczał: ale
wiocha!
i fruną już brokaty wężykiem wokół stołów,
wodzirej wiedzie naród: na prawo, w lewo, w
koło!
kotylion zwiądł u klapy i zwisa niczym
tydzień.
znów jutro do roboty - dół, wzloty, tak jak
w windzie.
i znów kierownik Staszek opieprzy panią
Helę,
bo szybko znów zapomni, że tańczył z nią w
niedzielę.
lecz dzisiaj jeszcze czule całuje dłoni
przegub,
nie wskaże na tym balu stosownych miejsc w
szeregu.
wciąż płyną tony walca, na trzy kieliszki w
górę,
by znowu gnać do tańca i śpiewać zgodnym
chórem
ten walc i komplementy... nikt nie podpiera
ściany.
i tylko Paweł trzeźwo skwitował: raut
pijany.
Komentarze (7)
Jak annaG zauważyła – świetnie. Pozdrawiam :)
z humorem... fajnie
Bardzo fajnie z humorem, pozdrawiam.
Ale SUPER zabawa :-) ŚWIETNY wiersz, fajny, podnosi na
duchu i usmiech wywołuje na twarzy :-)
jamcito - to bardzo świeże wspomnienie całkiem
niedawnej imprezy integracyjnej :) Sprzed tygodnia
"i co że wódka ciepła"......i co że kierownik tańczy
beztrosko z panna Helą, a jutro ją opieprzy
służbowo........i co...praca pracą a zabawa
zabawą.....tak powinno być....i tak było kiedyś,,a
teraz ?...pan Prezes nie chce się zniżyć, aby
zorganizować wieczorek integracyjny........po co -
pyta............przywołałaś piękne wspomnienia
Podziękowanie wesoły wiersz to lubię plusik