Codzienność
Płyniesz w codzienność choć wciąż
czujesz
mych dłoni dotyk
Ocean twego świata zabiera fantazje
skrytej w tobie miłości
Z wiatrem szybujesz po błękitnej wodzie
głową pomiędzy falami
Płyniesz tak w codzienność choć wciąż
błądzisz
a twe myśli jego szukają
Ilekroć idziesz ścieżką namiętności
napotykasz pokusę swych myśli
Lecz oddajesz się codzienności życia
starając się zgubić pamięć czułego
dotyku
Bo gdy tylko zamykasz oczy wieczorem
czujesz jego dłonie na sobie
Komentarze (6)
Są cztery... i są siłą w miłosci!Niech będa splecione.
mych dłoni dotyk..., jego dłonie...
bohaterka wiersza sporo ma tych dłoni. :)
Witaj.
Pięknie i Lirycznie, płyną frazy wiersza.
Pozdrawiam.:)
I pod nurtem codzienności uczucia płyną gorące,
chociaż na pozór tego nie widać.
Pozdrawiam serdecznie :)
codzienność... ta z kimś i ta bez niego ..
"gdy tylko zamykasz oczy wieczorem
czujesz jego dłonie na sobie", a nie peela. Bywa taka
miłość, przykryta codziennymi obowiązkami, której się
nigdy nie zapomina