Codzienny rarytas
Mogę spać na ziemi
Byle Tyś na łóżku
W jedwabnej pościeli
Na miękkiej poduszce
Mój talerz na stole
Nie musi być pełny
Ty szampan z kawiorem
Rarytas codzienny
To miejsce tuż obok
Mam tylko dla ciebie
Zapełnij je sobą
Najkrótszym swym cieniem
A w świata przestrzeni
Przy zwykłej rozłące
Biegnijmy do siebie
Jak dzieci po łące.
Gregorek, 27.3.23
autor
return
Dodano: 2023-03-27 20:11:47
Ten wiersz przeczytano 668 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Udzieliło się rozmarzenie,
rozedrgały struny,
pozdrawiam serdecznie.
rozmarzyłam się.
Altruistyczna miłość, rzadko spotykane
Piękne wyznanie;)