CORAZ GORZEJ ZE MNĄ !
Po co ta okrasa,
Niespełnione marzenia.
Piękne czyny słowa,
Wpadłem w szpony ludzkiej,
Bezmyślności?
Bez sensu życia.
Palę trawkę , zażywam krople,
Alkoholu.
Kres mojego życia,
Jest- Na końcu zapałki.
Myślałem że tak będzie miło i wesoło,
Świetnie, bez kompleksów.
Blednę, puchnę, brak mi jest oddechu,
Brak mi sił.
Wszyscy już mnie opuścili,
Tylko mama wierzy we mnie.
Płaczę składa dłonie do Boga.
Wiersz jest Poświęcony: ludziom
uzależnionym od wszelkich używek , które
niszczą!
duszę, ciało, psychikę człowieka.
Komentarze (6)
Łdne przesłanie choć wiersz o problemach ludzkich .
Pozdrawiam
to już jest delirium tremens, masakra
Wyjątkowo zgadzam się z tytułem.
Smutny wiersz, dobry przekaz.
Dobry przekaz.
:)
i jest dobry... Miłego...