coś
Cel, mam przed oczami swymi
Idę by dotrzeć tam na miejsce
Często drogami błądzę krętym
Trwoga i strach doskwiera mi wielce
Jednak wiem że wiara skrzydeł mi dodaje
Prowadzi i powietrzem dla mej duszy
Otula jak Gronostaje
Jest obroną i osłania od katuszy
Nie poddam Się choćbym upadł boleśnie
Pozbieram się, podniosę i pójdę dalej
Podziękuję radość dającej wiośnie
Która słońcem nadzieję w dusze wleje
Droga przede mną jeszcze daleka
Ale wiem że drogowskazy prowadzą
choć czasami w drodze spotka udręka
to dobrzy ludzie podporę mi dadzą
Komentarze (1)
Tylko teraz o tych dobrych ludzi co raz trudniej:(