Coś mnie dopadło
Coś mnie dopadło
ot tak znienacka
na kartce usiadło
zaczęło drapać
piszczeć szeleścić
słowo pisane
piórem pieścić
jakiś diablik
albo czarodziej
co w książce mieszka
chyba na co dzień.
W literach wiersza
w pisanym wersie
słowo ostatnie
czy słowo pierwsze
daje otuchę
i serce grzeje
lekkim podmuchem
wskrzesza nadzieję.
Gdy czytam strofy
piszę co czuję
nabieram ochoty
wiem że żyję
tym rymom dzięki
co w głowie się rodzą
czarne myśli
precz odchodzą.
Liryczne,ckliwe
sercem pisane
wciąż jednak żywe
choć łzami zlane
chcę się obudzić
w tym przekonaniu
że jest jakiś sens
w tym moim bazgraniu.
Komentarze (33)
Bazgraj, bazgraj nic nie szkodzi
a bazgranie Ci wychodzi.
Pozdrawiam.
Fajny wesoły wiersz
z pozdrowieniami ;-)
To dotyczy wielu poetów, niech i ciebie dopada jak
najczęściej :):) Miłego dnia.
to taka beznadzieja niestety często dopada -
pozdrawiam
Dziękuje bardzo wszystkim za miłe
komentarze..Wstawiając ten wiersz sądziłam że się
wygłupię ale myślę sobie co tam najwyżej się narażę na
salwy śmiechu (do przeżycia).Ale takiego zwrotu akcji
zupełnie nie oczekiwałam i za to serdecznie wszystkim
dziękuję z całego serca....Pozdrawiam
serdecznie,cieplutko z miejsca gdzie temperatura 20
stopni ale deszczowo
dopadła Cię wesołość pisania
bazgranie z sensem
wiersz z polotem zabawnych myśli
super
pozdrawiam
i niechaj dopada coraz częściej, pozdrawiam :)
Mam podobnie :)) Moc uśmiechów!
Pisząc, czas sobie można poświęcić,
a sens jest zawsze, tam gdzie szczere chęci!
Pozdrawiam!
fajnie z humorem ....wszystko co robimy z pasją ma
sens ...więc pisz ...pisz niech ci Wena dodaje
skrzydeł:-)
pozdrawiam
Jest sens, pisać dalej
wszystko ma sens... fajnie Ci wyszła bazgranina:)
pozdrawiam
i bardzo dobrze tak trzymaj yasmiro Pozdrawiam
serdecznie:)
Pisz, pisz ,bo piszesz ładnie. Pozdrawiam.
i tak trzymaj!!!
pozdrowionka...