Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Coś śmiesznego

Pigi, Pigi - tak na mnie wołają
Ludzie z mojej klasy – oni racje mają ;d
Ale co ja zrobie ze mam sadła zwoje
Kiedy ja lubie jesc za troje

Schabowe pierogi kotlety mielone
Wszystko poprawie sosem z makaronem
Na deser to nawet 10 paczek draży
Jak wchodze na wage- to przestaje ważyć

Tak bywa niestety - Limit sto pięćdziesiąt
Wiec pójdę na taką, która jest dla zwierząt
Tam skala jest większa - chyba nawet w tonach
A jak się nie zmieszczę to ze wstydu skonam

Wrócilam do domu, jednak jeszcze żyje
Lecz wciąż się objadam i bez przerwy tyje
Na widok kiełbasy slinka sama cieknie
Jak Andrzej mnie ujży to chyba ucieknie

Wiec schowam się w szafie, albo lepiej w łozku
Lecz jak się okazało, nie zmiesciłam brzuszku ;(
Co teraz mam począc, nie mam już pomysłu
Jak mogę się pozbyc kilogramow trzystu

Oooch jaka ja biedna, na sadło skazana
lecz pocieszam się tym, ze nie jestem sama
Pojde wiec dzisiaj na terapie grupową
Lecz wczesniej się najjem zupą ogurkową
Przynajmniej ona, tak bardzo nie tuczy
Lecz mój zołądek jednak nadal burczy

Terapia nie zając chyba nie ucieknie
Wole się najesc a na koniec Bekne

z dedykacja dla calineczki

autor

widelec143

Dodano: 2007-04-13 12:58:57
Ten wiersz przeczytano 1127 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »