cud wiosny
w promieniach pierwszych z wiosną
wkraczających na świat skuty zimą
jeszcze
wciąż widuję twoją twarz
tą samą niezłomnie od lat
jakbyś nie starzała się nigdy
nieśmiertelnością okryła się w nagrodę
za odnalezienie miłości idealnej
choć już mninionej
wśród tylu przecież dusz ludzkich
idących drogami swoimi
po tym samym globie
i tylko twoje rysy dłutem mistrza
wyryte w twardej skale mej pamięci
choć tyle innych widywałem
dlatego kocham cud wiosny
gdy nadchodzi pierwszymi promieniami
słońca
następując po królestwie lodu
kocham tak
jak ciągle ciebie
Komentarze (2)
to co niezwykłe Wartość chronić trzeba i podziwiać
Wiersz to zrobił pięknie + Pozdrawiam
za klimat + bo miłość zawsze jest piękna. przydałyby
się jednak poprawki.
w pierwszej linijce zmieniłabym szyk "z wiosną w
pierwszych promieniach" będzie lepiej brzmiało.
zamiast niezłomnie zmień na niezmiennie, niezłomnie
nie widzisz, ale możesz coś postanowić. niezmienne
może być coś znaczy sie stałe.
pięć ostatnich wersów oddzieliłabym od całości. myślę
że efekt będzie lepszy.