Cykliczność
Odgarniam znów smutek kosmykiem z
policzka,
kiedy wiatr bezładnie rozrzuca mi włosy.
I choćby na krótko chcę uśmiech
odzyskać,
zanim los go zgasi, niczym ptaka
spłoszy.
Blady przebłysk słońca pomiędzy
chmurami,
pozwala odetchnąć i osuszyć oczy.
A niepokój myśli strachem piersi dławi,
jakie karty życie na stole rozłoży?
Kocham czysty błękit wysoko nad głową,
gdy nazbyt go dużo o dach się opiera.
Kiedy drzwi zamykam - troski oknem
wchodzą.
Dzień strachem podszyty, noc ciemności
wierna.
Utracony spokój powraca niechętnie,
pomieszkuje kątem, nie dając pewności.
Zliczam dobre chwile w godziny bezcenne,
nim wyjdzie bez słowa i w przestrzeni
zbłądzi.
Szczęście jest jak motyl ulotnością
kruche,
oślepia swym pięknem i szybko umiera.
Kosmykiem z policzka znów odgarniam
smutek.
Rozsypane życie z kawałeczków sklejam.
Komentarze (61)
Piękny pełen smuteczków, ale piękny!
na początku strof przedziera się smutek
lecz przy zakończeniu bywa nadzieja na lepsze
Pozdrawiam serdecznie:)
- bardzo, bardzo ładnie.
Mimo smutku w tym ładnym wierszu, jest na końcu
nadzieja na lepsze jutro, dobrze gdy ona mimo wiatru w
oczy jest z nami nadal.
Pozdrawiam mamusiu serdecznie.
Życzę miłego ciepełka nie tylko w aurze, bez fałszu,
zawiści i ludzkiej podłości, której niestety na
świecie nie brakuje.
Pięknie dziękuję za zatrzymanie się nad wierszem :)
Czas leczy rany. Trzymam kciuki, głowa do góry. :-))
Pozdrawiam
"Kosmykiem z policzka znów odgarniam smutek"
"zabieram" ten wers. Pozdrawiam.
Piękny smutek..
- dużo smutku w pięknych strofach:-)
pozdrawiam
Bardzo piękny choć smutkiem i niepewnością
przepełniony wiersz. Przytulam cieplutko. Trzeba mieć
nadzieję, że się jakoś poukłada.
Pozdrawiam serdecznie
Zatrzymal mnie Twoj wiersz na dluzej, pozdrawiam
Smutny wiersz,ale jest nadzieja że życie posklejasz,
czego życzę z całego serca.Pozdrawiam.
Przeczytałem z ogromną ciekawością.
Pozdrawiam
;)
BordoBlues dziękuję i pozdrawiam ciepło :)
Krzyśku dziękuję ...rozważę zmianę.Pozdrawiam :)