Czarna wdowa
Pana Piotra z Bełchatowa
nachodziła wciąż bratowa.
Nękała bez przerwy,
szargała mu nerwy.
Wszak to była czarna wdowa.
autor
elka
Dodano: 2016-09-02 12:42:45
Ten wiersz przeczytano 1702 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Hi hihihi a to historia:)
Udany limeryk, pozdrówka:)
świetny
miłego dnia :)
Super:-)
Pozdrawiam Elu:-)
dobre :)
Dobrze, że nie mam brata , heh m fajne
:)
pozdrawiam serdecznie:)
No,no miał pecha.Żal człowieka.Pozdrawiam.
on się nie znał na kolorach,
ot i dziecko jej zmalował.
pozdrawiam serdecznie
No tak, wszystko zostanie w rodzinie.
super taka bratowa ..była rozrywkowa ..
Dobry limeryk elka.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję!!
Fajnie :) + pozdrawiam
Fajny jest on...
+ Pozdrawiam
Wszystko zostanie w rodzinie ;))
Po lini rodzina...ona tak się wcina...pozdrawiam
serdecznie