Czarne złoto
Czarna ziemio śląska
czemu teraz płaczesz,
węgla coraz mniej...
czarne łzy zobaczę
Czarne łzy i czarne serca
czarne szyby i ulice,
coraz więcej pęknięć wszędzie...
ktoś zamknął przyłbice
Każdy to powinien wiedzieć
i wyciągać z tego wnioski,
wydobyty z ziemi węgiel...
na górze, już tylko problem
Kiedyś był tu piękny dom
zapadł się i jest w kopalni,
domów na górze jest dużo...
a jeszcze więcej pustych chodników
Komentarze (11)
no widzisz ile z tym czarnym złotem mamy kłopotów,
wisi w powietrzu smog i nas zatruwa, fajnie, że o tym
piszesz, pozdrówka
W ciekawy sposób wierszem pokazałeś ważny problem.
Może nie wiele pomoże, ale przynajmniej co niektórych
uświadomi i sytuacji. Pozdrawiam:)
co prawda to prawda
niszczymy samych siebie
i własne środowisko
temat wiersza na czasie
Powoli wszystko upada, na powstrzymaia tego procesu
nie ma
planów ani pieniędzy,dobry i prawdziwy ten wiersz,
pozdrawiam
niestety ludzkość sieje zniszczenie, i nie widać jakoś
szansy na zmianę
Coraz mniej bogactw ziemi do wydobycia. Smutne.
Pozdrawiam.
Na dole czarnego złota mało, puste chodniki
a na górze po chodnikach bieda się przemyka.
Pozdrawiam:)
Gdzie te czasy gdy węgiel był ceniony Śląsk,praca
górników,dobrze że w wierszu ktoś o tym
powiedział,wiersz na czasie.
Czarna rzeczywistość.Miło pozdrawiam.
Wzbudza do refleksji. Cieplutko pozdrawiam
Pouczający, może służyć jako poznawczy w pracy z
dziećmi. Serdeczności.