Czarnorzeckie muzy
Kamieńcem strzela w niebo
dumnie zadziera głowę
sceną kamienne ruiny
upiór w głównej roli
fredrowska zemsta dopełnia się
burza oklasków od natury
iluminacją błyskawice
muzykę dźwięcznie tka wiatr
pozazdrościł prządkom
Matka Baba Herszt Madej
śpią w kamiennym śnie
otuleni zieloną pierzyną
czy zbudzi ich kościelny dzwon
sacrum przydrożnej turniczki
domem Matki Boskiej z Lourdes
szczodrze rozdaje łaski
spragnieni nasyceni
wędrowcze spocznij
popatrz z perspektywy ptaka
kręte drogi srebrzyste nitki
rozciąga Krosno
wita panoramą
posłuchaj
niesie echem leśną suitę
tańczą czarnorzeckie muzy
zabaw się
karczma Jana czeka
nie omieszkaj wstąpić
p.s.Rezerwat przyrody Prządki,Kamieniec (zamek w Odrzykoniu k.Krosna n/W)
Komentarze (16)
jak żywa reklama pęknego wiersza...lubię zwiedzać
...może pojadę ...pozdrawiam ciepło