Czarny Anioł...
Kiedy siedziała w oknie i myślała o...
Nim...
Nagle coś przykuło jej uwagę ...
Był to Anioł...
Ale nie taki ‘prawdziwy’
Nie był biały...
Nie miał skrzydeł...
Był cały czarny...
Kiedy znikł chciała coś powiedzieć...
Lecz zabrakło jej odwagi...
Nie wiedziała dlaczego...
Chciała otworzyć oczy...
Ale także nie mogła...
Czarny Anioł odebrał Jej życie...
Ehh... Kiedy ja taki wiersz napisałam? Wiem że beznadziejny! Nie musicie go czytać! =(
autor
poetka_12
Dodano: 2007-02-22 09:50:24
Ten wiersz przeczytano 429 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.