czarowanie
Poczytałam was sobie
i wiersze mi chodzą po głowie.
Ciepły oddech jesieni
potrafi nieźle życie odmienić.
Dlatego w pluchę,zakładam kalosze
radosnym uśmiechem nostalgię gaszę.
Promienie słońca chwytam garściami
i rzucam między gałęziami.
Gdy w leśnej harfy struny uderzam,
z panią Jesienią drogę przemierzam.
A wszystko wokół, wiruje, tańczy,
słońce udaje pomarańczę.
Wiatr, ten zazdrośnik
drzewa wciąż pieści,
żeby wydobyć z nich głębię pieśni.
I tak śpiewamy sobie gromadnie
Aż mgielna kołderka na nas opadnie.
Komentarze (7)
Bardzo fajnie tak ze swadą,
chłonąć życie by czuć radość!
Pozdrawiam!
:-) :-) bardzo ładny:-)
Tego było mi potrzeba:-)
Pozdrawiam:-)
Podoba mi się Twój spacer z jesienią. Pozdrawiam
pogodnie.
Ladny cieply wiersz pozdrawiam
Pięknie z pogodą ducha i radością w sercu spacerujesz
z jesienią pod rekę i tak trzymaj bo zotało jeszcze
tylko kilka jesiennych dni zanim przywitamy się z zimą
i jej urokami :)
Pozdrawiam słonecznym uśmiechem :)
Ładnie, lekko w jesiennym klimacie,
choć sądziłam, że znajdę coś o wampirach:))
Serdeczności przesyłam:)
Ładna jesienna rymowanka z kolorowymi obrazkami w
tle:-)