Czarownica
myślę o tym
jak zmysłowo
potrafiłaś okiełznać
mój język
kiedy dochodziliśmy
do szczytu
leżąc nie chodząc
to było wspaniałe
nakręcałaś sprośnie loki
a różany zapach
na każdym z nich
zabawiał się z demonem
oczy jej skrzyły
jak ostatni łan
na wietrze
milcząco drżały
krople
nie chciały się odczepić
jakby wiedziały
że są potrzebne
do ugaszenia pożaru
autor
Aramena
Dodano: 2013-12-09 10:24:46
Ten wiersz przeczytano 1514 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Wiersz niezŁej czarownicy...
Czarowny, rozmarzony, oj zaczarowany wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:-)
To są jakieś czary! Piękny, magicznego kuszenia pełen
wiersz. Pozdrawiam.:)
czarujesz i kusisz
rozbudzasz nie tylko wyobraźnię
pozdrawiam
Zmyslowo:)
Pozdrawiam:)
Chwalił się że zdobył -
szczytował Karakorum
i sprawdziłem że to góra...
ale wielki – Waligóra
Pozdrawiam serdecznie
takie obrazki mam przed oczyma po przeczytaniu
Erotyku:)
Niesamowicie zmysłowo inny... Pozdrawiam 'D
Podobnie jak Nuevy, odniosłam wrażenie, że jest
trójkącik, albo przynajmniej obserwatorka:).
Okiełznać język - super!
Buziaki, Aramenko:)
Oj czarownie zacząć dzień z myśli robaczkiem :)
44tulipanku z rana najlepiej:)))
i rozmarzyłaś erotykiem tak nad ranem
pozdrawiam:)
I robi się jeszcze ciekawiej ;)
Świetny erotyk, rozmarzony, zmysłowy, bardzo mi się
podoba, pozdrawiam cieplutko
Nuevy masz noska,lubię gdy ktoś czyta rozważnie(jej to
czarownicy oczy:)))