Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czarownica

Proza

Zimna cela, kraty w oknie, podrapane ściany, miotła w kącie i ona na pryczy. Patrzę na rozrzucone włosy i na ramiona, na których przysiadł teraz księżyc. Kosmiczne światło daje poczucie wolności.
- on chce mnie zabić. Powiedziała bez emocji.
- kto, pytam i dlaczego?
- Szary Płaszcz, chodzi za mną, nie ma twarzy ani ciała. Jest przeźroczysty jakby był ze szkła.
- może to twój mąż ?
- nie, mój mąż zawsze śmierdzi kremem do golenia.
- kim jest " Szary Płaszcz" , dlaczego pragnie jej śmierci? pytam siebie w myślach.
Nienawiść z czego ona wynika ? Nie mogę tego zrozumieć.
Nagle zmieniła się przestrzeń wokół mnie. Ogromna scena na gigantycznej platformie obróciła się, czułem jakbym przeniknął w inny wymiar. Jestem teraz w sądzie. Gość w todze z poważną miną pyta mnie, czy widziałem jak porwano tę kobietę, pokazał zdjęcie Anny.
- był pan tam tej nocy?
- tak, byłem.
- coś pan szczególnego pamięta?
- w celi obok był łysy facet, rozmawiał z Anną. Opowiadał, że zasnął i gdy się obudził zniknęła jego Czarownica.
- i ja też zasnąłem. Kiedy się obudziłem, nie było i mojej Czarownicy.
- ktoś był tam jeszcze? spytał Sędzia.
- jakaś para, pieprzyli się głośno sapiąc.
- słyszałem również kroki, lecz nikogo nie widziałem .
Platforma znów obróciła się, zniknęła sala sądowa a ja wbiegałem na strome wzniesienie. Łysy za mną krzyczał.
-widziałem je, widziałem !
-szybciej ! Wrzeszczał z trudem łapiąc powietrze. Zobaczyłem czerwony autobus pełen nagich kobiet. Rozczochrane włosy, brudne twarze, oczy wilgotne od łez. Jak w amoku dramatycznie próbowały wydostać się. Wokół autobusu wyły bestie podobne do psów. Wyglądały jakby ktoś skrzyżował hieny z wilkami. Wściekłe zwierzęta trzymali zakapturzeni osobnicy. Przypominali Apostołów śmierci. I On - Szary Płaszcz. Nawet nie próbowałem dociekać kim jest anonimowa postać . Zauważyłem zawieszony megafon w powietrzu, wydobył się z niego głos o spokojnym wyważonym tonie.
- oto wasz sądny dzień, dziś spłoniecie na stosie. Ja, Prokurator waszych sumień i świętej inkwizycji mam prawo posłać was do piekła. Tak mówią paragrafy kodeksu stanu cywilnego. Nie jest okolicznością łagodzącą, to że byłyście niekochane, nieszanowane bite i poniżane przez swoich mężów. Instytucja małżeństwa jest święta, a wy nie byłyście posłuszne, czyniłyście uroki na innych mężczyznach. Płomienie oczyszczą wasze brudne ciała i umysły. Tak mi dopomóż Bóg.
Zgęstniało powietrze od nienawiści. Nieznośny wrzask spowodował przypływ adrenaliny. Spojrzałem na swoją prawa rękę, trzymałem w niej toporek, byłem zdziwiony skąd się wziął w mojej dłoni. Wycelowałem w postać w szarym płaszczu i walnąłem z całej siły. Rozpadł się w tysiące drobnych kryształków a spod płaszcza wyleciał czarny ptak. Wzbił się ponad drzewa i zniknął. Bestie skuliły ogony i przestały ujadać. Apostołowie rozpłynęli się w powietrzu. Ściany pojazdu rozpadły się a z jego wnętrza wyszły Czarownice. Anna stała pośrodku, brudna i przerażona. Twarz przecinały strumienie łez. Podałem jej miotłę, usiadła okrakiem.
- polecisz ze mną? Spytała z trudem się uśmiechając.
- dokąd?
- do Świata Czarownic, Tezeuszu.

autor

Teezeusz

Dodano: 2017-03-18 12:59:30
Ten wiersz przeczytano 1549 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Wolny Klimat Dramatyczny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (24)

Mms Mms

Puentą zaskoczyłeś...
Pozdrawiam:)

Teezeusz Teezeusz

dobrze Demono będę się zwracał pert Ty...miło mi
Demono. od razu widać ,ze prawdziwa z ciebie
czarownica. Do których mam wielki sentyment, uwielbiam
czarownice

Donna Donna

Teeseuszu, ja pozwolilam sobie pisac do Ciebie per TY
wiec nie widze potrzeby aby zwracac sie do mnie per
pani:))) cieszy mnie, ze trafilam z interpretacja. Moc
serdecznosci.

Teezeusz Teezeusz

Bardzo dziękuję pni Demono...bardzo pani trafnie
odczytała treść prozy. Wręcz zaskoczył mnie pani
komentarz. Ja tu występuję w obronie kobiet i często
jeszcze staroświeckim poglądom na instytucje
małżeństwa. Dlatego jestem zszokowany komentarzem
pani Mariat, która jak sadzę nie przeczytała tekstu. a
chciała by mnie spalić na stosie, za męski szowinizm,
którego absolutnie we mnie nie ma

Teezeusz Teezeusz

Bardzo dziękuję pni Demono...bardzo pani trafnie
odczytała treść prozy. Wręcz zaskoczył mnie pani

Donna Donna

Witaj. Dostrzegam w tym tekscie, raczej empatie peela
do wspolczesnej kobiet, ktore w dalszym ciagu
(pomimo, ze nie ma juz swietej Inkwizycji i nie sa
palone na stosie) podawanne sa duzej presji ze strony
spoleczenstwa. Mowa tutaj o kobietach nieszczesliwych,
zyjacych w zwiazkach bez milosci a te, ktore mialay
odwage odejsc, ktore poszukiwaly milosci, ktore
zangazowaly sie w nowe zwiazki, zostaly wepchniete do
tego symbolicznego autobusu. Ci ktorzy pilnuja tych
kobiet.... i teraz nie wiem moze sie zapedzilam ale,
to ci wszyscy obroncy praw religijnych,(czesto ludzie
dzierzacy wladze koscielna czy swiecka) moralnych...
wsciekle ujadajace psy to ci wszyscy, ktorzy popieraja
te wszyskie sztucznie narzucone twory.... Tajemniczy
cien? jednyne z czym mi sie kojarzy to ludzkie
wyobrazenie Boga, ale nie tego prawdziwego ale tego
jaki zostal wymyslony, ten ktory straszy ogniem
piekielnym.... dopiero po rozbiciu mitu okazuje sie,
ze to wcale nie Bog napedza te machine nienawisci ale
to my sami ulepilismy sobie te postac nadajac jej
cechy boskie... ten prawdziwy Bog, to nie jest
wymyslony cien, to jasnosc, to cieplo, to slonce....
Teezeuszu, pewnie sie zapedzilam, ale tak odbieram ten
tekst.... podoba mi sie, mozna by zdobyc sie jeszcze
na inne interpretacje. Moc serdecznosci.

Teezeusz Teezeusz

tarzam się ze śmiechu,,,czy aby na pewno mieszkamy na
tej samej planecie pani Mariat ? jest pani pewna, że
żyje we współczesności? dla przykładu proszę sobie
obejrzeć bloczek reklamowy czegokolwiek? w każdej
reklamie facet to sierota i nieudacznik..kobieta
bohaterka z receptą na wszystko. Szkoda z panią
dyskutować jak pani mi tu jakieś patologiczne
przykłady podaje męskich zachowań. Chyba że ma pani
wrodzony uraz do mężczyzn?

mariat mariat

Tak, ze zrozumieniem waszym = męskim szowinistycznym
punktem widzenia całego świata, Nie. Oczywiście, że
nie. Kobieta w waszych oczach to kompletne zero, a wy
we wszystkim NAJ. I co gorsza - z jej pracy w
większości przypadków żyjecie, z jej naiwności
korzystacie. Prawdziwi gieroje.

Teezeusz Teezeusz

feminizm jaki przemawia z pani komentarza po prostu
wzbudza moje obrzydzenie... zupełnie panie nie potrafi
czytać ze zrozumieniem

mariat mariat

Przeczytałam i powiem co u mnie wywołało takie pisane.

Obrzydzenie. Zwyczajne obrzydzenie.
Dlaczego do jasnej cho, lery wszystko zło i wszędzie,
w każdej bajce pisanej męską ręką, spoczywa na barkach
kobiet?
Wy mężczyźni, zawsze niewiniątka, zawsze caculki,
tylko do rany przyłożyć i już się goi. A kobiety to te
małpy, te kurtyzany, te debilki, blondynki i w ogóle
te zawsze BE!
Z obrzydzeniem na takie teksty.

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Weźcie ze sobą Babę Jagę z Beja. :)
A tekst interesujący, wciągnął mnie. Daj znać, kiedy
pojedzie następny autobus ze skazanymi, nagimi
czarownicami.

Teezeusz Teezeusz

ewaes- świat czarownic czeka...mam jeszcze kilka
mioteł w zapasie

ewaes ewaes

świetny tekst! przeczytałam jednychm tchem. teraz
odetchne i pomyslę...martwi mnie bo w pewnym momencie
siedziałam w czerwonym autobusie...

pozdrawiam:)

Teezeusz Teezeusz

Dzięki Halino tak inaczej zmieniam styl

Halina53 Halina53

Odległy czad, trichę go przybliżasz...pozdrawiam
ciepło, wiosennie...niech słonko wenę ogrzeje

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »