Czas końca.
pomału wypalam się,
optymizm umiera śmiercią natrualna,
gasnę i znikam,
odchodzę.
bo zawsze łatwiej jest uciec.
wypuścili z psychiatryka.
odebrali MÓJ świat.
żyje teraz w czetrech ścianach.
szarych ścianach.
kolory przestały istniec.
tęcza straciła barwy.
obudziłam się.
ciężko będzie zasnąc znowu..
znowu..
Tedd Deireádh
autor
plutonegzekucyjny
Dodano: 2009-10-18 14:54:25
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Po burzy zawsze następuje cisza,wiem bo jestem
ciszą...pozdrawiam +
...życie jest piękne, uwierz w swoje możliwości i
zacznij się uśmiechać...zobaczysz jaki świat jest
kolorowy...pozdrawiam :)
"tęcza straciła barwy" - pamiętaj że tęcza nigdy nie
straci barw a nadzieja ma odbicie w rzeczywistości
więc warto ją mieć ;) "bo zawsze łatwiej jest uciec" -
to prawda... ale czy w ucieczce znajdziesz szczęście?
choćby nutkę wybawienia? zadaj sobie to pytanie.
Pozdrawiam +
bardzo ładnie,ciekawie i buntowniczo-brawo!podoba mi
się..........żyzcę weny i pozdrawiam serdecznie