Czego szukam
Za wolną Ukrainę!
Mamo jam głodny nie mogę spać
Śpij synku mały niech ci się przyśni
Całuję dłonie co chleb chcą brać
Ileż mozołu aż on się wyśni
Dziejowa męka by był on czysty
Zalany krwią niewinnych ludzi
Nasz Pan Zbawiciel nie był jak mistyk
Rozdziela zawsze gdy dzień się budzi
Cała opowieść ma głębszy wymiar
Historia chleba to nasze życie
Obszar istotny w chwale co czynię
Udręka ducha co na to wpłynie
Czym demokracja jaki jej udział
Czym kapitalizm udręka słabych
Podział bochenka po jakim trudzie
Dewizą życia wielu wybranych
Kompleks niższości tych niezaradnych
Stawiając tezę w miłości szukam
Czym jest komuna bazą zaradnych
Czy konsekwencją wolnego ducha
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.