Czekając na wiosnę
Przygnębia mnie panująca
wokół szarość otoczenia.
Dość mam smutnej nagości
drzew i krzewów.
Marzę, by budził mnie
śpiew ptaków.
Przynosił radości powiew
na cały dzień.
Czekam na wiosnę niecierpliwie.
Niech zbudzi się natura z letargu.
Nas swym pięknem ożywi do życia
pogodnego.
Sprawi, że chłód i senność
natury zniknie.
Świat będzie barwny, w soczystej
zieleni.
Ciepły wiaterek zatańczy z
promykami słonka.
Wstąpi w nas dobra energia,
chęć do cieszenia się z życia.

@Krystek




Komentarze (24)
Też już czekam...
Jeszcze trochę i przyjdzie.
Piękny wiersz!
Pozdrawiam cieplutko
Zmieniająca się wokół sceneria, ożywienie przyrody,
które i nam się w pełni udziela,
wszyscy na nią z utęsknieniem czekamy,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Ja też czekam...
Pozdrawiam ciepło
Pięknie, a wiosnę uwielbiam, pozdrawiam ciepło.
Z przyjemnoscia poczekam z Toba ;)
Też czekam z niecierpliwością na wiosnę,a szarość i
ponurość bardzo mnie męczy i wręcz przygnębia.
Pozdrawiam Cię serdecznie Krysiu:)
Myślę, że większość z nas już na to niecierpliwie
czeka :)
Gdyby tak były tylko wiosna i lato. Jak to by było
pięknie. Póki co czekamy :).
Wszyscy czekamy na wiosenne zwiastuny, jeszcze
miesiąc, dwa. Pozdrawiam :]
Już niedługo przybędzie Pani Wiosna:)
Poza tym, trochę wiosny mieliśmy już na przełomie
grudnia i stycznia, niestety...
Wbrew szarościom, pozdrawiam ciepło i kolorowo :)
Taka szarość za oknem i deszcz nie nastraja dobrze,
ale jeszcze troszkę i pojawi się zieleń wiosny :)
Pozdrawiam serdecznie Krysiu :)
Musimy być cierpliwi, teraz wszystko w przyrodzie
wydarza się wcześniej, za wcześnie...
Wiersz dodaje skrzydeł, pozdrawiam :)
Jeszcze kilka tygodni i może będzie wiosna...zielona.
Pozdrawiam :)
Uzbrójmy się w cierpliwość, już niedługo:)
Pozdrawiam
Marek
Już wkrótce, a dzień dłuższy i to znacznie:).
Pozdrawiam