Czekając nie myśl
marudzisz
ławka z tobą jednym
głupio wygląda
ręce wciśnięte w kieszenie
nieporadne zbaraniały
były razem
jak warkocz uwity ze słońca
spojrzenia topisz
w brzozy nagich ramionach
hen wysoko szybując za czaplą
ku lasom jeziorom
kiedyś
zanurzaliśmy twarz w źrenicach
czekając nie myśl
że jesteś tu sam
opadam na rzęsy
w dwóch atomach tlenu
autor
Beata318
Dodano: 2013-09-03 09:35:59
Ten wiersz przeczytano 718 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Bardzo ciekawy wiersz.
Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie wyrażone myśli, odczytuję, że peelka
odeszła/może umarła/ i pojawia się na rzęsach w
postaci łez...pozdrawiam:)
Pieknie:-) To nie tylko konstrukcja z metafor ale też
dusza...
Pozdrawiam.
Niezwykłe metafory! Kłaniam się :))
Czekaj na miłość wtedy myśli będą piękne. Pozdrawiam
znaw to dobrze prawdziwy wiersz pozdrawiam