Czekałam!
Już miałam dość...
Osaczona, zagubiona w Twych ramionach,
Ja wciąż czekam, lecz…nie teraz.
Czekam - a za oknem zeszłoroczny śnieg.
Czekam - odrzucona i samotna,
Nie szukałeś i nie chciałeś mnie.
Przeczekałam śniegi i pobudkę roślin-
Przeczekałam słońce i liście lecące,
Już nie czekam… już nie muszę.
Jesteś obok, dla mnie już chyba
niewidzialny…
On jest bardziej…realny i namacalny.
Czy to źle...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.