Czekałam
Czekałam,
na stuknięcie do drzwi.
Na gest, na maleńką pieszczotę...
Czekałam na otarcie
czarnych od tuszu łez.
Czekałam,
żebyś Ty,
żeby ktokolwiek to zrobił...
Nie było pieszczoty,
ani gestu, ani pukania.
Łzy wyschły same...
Zostawiły tylko czarną ścieżkę
na policzku.
Nie umytą,
nieżałowaną,
samotną...
autor
Paola
Dodano: 2007-06-28 22:47:26
Ten wiersz przeczytano 578 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Bardzo smutny...no ale cóż takie jest właśnie
życie...pozdrawiam