czekam
Ostrzem oczekiwania
przeszywa mnie każda minuta.
Dzień, w nieskończoności
sznurem uduszony
krzykiem drażni kolejna godzinę.
Popycham mozolnie ciężar
przymarzłej do ciała
gorliwej myśli
o tobie
Ostrzem oczekiwania
przeszywa mnie każda minuta.
Dzień, w nieskończoności
sznurem uduszony
krzykiem drażni kolejna godzinę.
Popycham mozolnie ciężar
przymarzłej do ciała
gorliwej myśli
o tobie
Komentarze (9)
Czekanie również umacnia,jeśli to prawdziwa
miłość.Pozdrawiam serdecznie.
Krótka forma, duzo enigmatycznej treści, dla mnie do
zaakceptowania...
Czekanie sercem- to czekanie ciężarem nie do
uniesienia.
Typowa, wczesna próba stworzenia czegoś, opisania
swoich przeżyć.
Proszę próbować dalej pisać
( ,,dzień w nieskończoności uduszony sznurem" ja też
radzę zmienić),
myślę tak ,jeżeli wart jest tego to czekać , jeżeli
nie to po co się męczyć a wiersz dobry :)
niesamowicie oddane to czekanie... na Godota?
Czekanie to dość ryzykowne zadanie. Pozdrówko
Takim czekaniem można sobie całkiem nerwy zszargać.
Ciekawe, ostre metafory.
znam to paskudne uczucie, kiedy się czeka w milczeniu,
a myśli uparte krążą wokół jednej osoby