Czekam na ciebie, Haniu
Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami - Mark Twain
Ruszaj w drogę, moja Haniu,
ruszaj, moja mała!
Boś w ten wieczór (przy rozstaniu)
przecież obiecała...
że niedługo (i na pewno),
jadąc do Sosnowca -
zboczysz z drogi, by się ze mną
napić "ziół" z jałowca.
Więc nie zwlekaj, Haniu droga,
ruszaj ku mnie, miła!
byś obietnic swych (na Boga!...)
wreszcie dopełniła.
Gliwice 04.11.2008 r.
autor
Berenika57
Dodano: 2021-04-24 18:53:32
Ten wiersz przeczytano 1734 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Pozdrawiam Państwa serdecznie
i ślicznie dziękuję za życzliwość :) B.G.
Piekne zaproszenie.Odmówić nie wypada.Pozdrawiam
serdecznie.
Super!
Osobiście polecam zmrożonego Heidegeista!
Pozdrawiam :)
Oczekiwanie jest trudne.
Przyjedzie. :)
Lacze pozdrowienia :)
witaj
niech się spełni
Hania przybędzie
pozdrowionka
Witaj, Bereniko :-)
Bardzo fajny wiersz :-) Tylko, jakby co, to nie
przesadzajcie, Dziewczyny, z tymi ziółkami! ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Piękny i cpely wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciepłe przypomnienie...
Pozdrawiam serdecznie...