z czekania
ciekawe gdzie ptaki
chronią się przed wichurą
dziś w ogrodzie nie ma ani jednego
wiatr wściekły rozczarowany
rozebrał krępą jabłoń
z ostatnich wierszy
a mnie z czekania
ciekawe czy zdążysz
przybić do jesieni
złożyć uschnięte żagle
przycumować do pajęczyn
czy schronisz się przed wichurą
w zarośniętym domu
mój wolny ptaku
autor
wibracja
Dodano: 2021-10-25 10:12:04
Ten wiersz przeczytano 4335 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (67)
Wiersz mi się podoba i nie widzę problemów, nie
dostrzegam potknięć, a po przeczytaniu komentarzy
doleję łyżkę oliwy - może tu nie chodzi o te jabłka a
o jabłoń...
Jeśli miałabym rację, to jak najbardziej 'z wierszy'
jest zasadne.
Dziękuję Czytelnikom. Dziękuję za wszystkie opinie.
Wanda Kosma, Twoja wypowiedź to zaszczyt. Dziękuję.
Urokliwy wiersz, wspaniałe strofy, serdeczności dla
Ciebie wraz z liściem klonu :)
Wanda Kosma - Przeczytawszy UWAŻNIE Pani wyjaśnienia
jako językoznawcy przyznaję, że zbitka "a mnie
(rozebrał) z czekania nie jest błędem składniowym i
nie mam nic na usprawiedliwienie. Można to nazwać
kompromitacją i jak kto woli. Ale inaczej patrzę na
wyjaśnienia metafor. Definicja:"językowy środek
stylistyczny, w którym obce znaczeniowo wyrazy są ze
sobą składniowo zestawione, tworząc związek
frazeologiczny o innym znaczeniu niż dosłowny sens
wyrazów", nie oznacza, że każde zestawienie słów to
trafna i zrozumiała metafora. Określanie liści i
jabłek wierszami i do tego ich rozbieranie, uznaję
jako takie używanie wyobraźni, żeby można było
wszystko wyjaśnić przez naginanie rzeczywistych
zjawisk jako równoznaczne z powstałymi w fantazji. I
nic nie poradzę na to, że Pani liście i jabłka kojarzą
się z wierszami. Rodzi się pytanie: czy opadanie
liści i spadanie jabłek trafnie zastępuje się
rozbieraniem? Rozbieranie - to raczej czynność
wymagajaca czyjejś zgody, albo powodu. Wiatr to
zjawisko atmosferyczne i ta antropomorfizacja wydaje
mi się sztuczna. Na wiatr praktycznie nie mamy wpływu.
Rozbieranie z czekania podmiotu lirycznego porównaniem
"jak mężczyzna kobietę z ubrania", to kolejna
fantazja mająca nadać sens, który do mnie nie
przemawia. Rozbierać z czekania to msz niewłaściwy
czasownik do kojarzenia z czekaniem.
Stwierdzenie:"obie metafory są intuicyjne,
wielowarstwowe, bogate
konotacyjnie, przez to bez wątpliwości obiektywnie
udane." to co najmniej lekka przesada. To, że udało
się zgrabnie wytłumaczyć ich ukryty sens, nie
znaczy, że są OBIEKTYWNIE udane. Nie słuszniej
powiedzieć - subiektywnie? Mam nadzieje, że teraz i
przyznałem się do błędu, i uzasadniłem dlaczego nie
trafiają do mnie, te konkretne, użyte w wierszu
metafory. Pozdrawiam.
wiersz bardo dobry rozumiem ze peelka już prawie nie
czeka na 'wolnego ptaka' - (może syna?)
Ps. dzięki takim wierszom i takim komentatorom jak
Wanda Kosma bej rozwija się i pięknieje
W obronie zdrowego rozsądku: zarzut Przedmówcy Staża o
typowym (?) błędzie składniowym jest niesłuszny.
Autorka zasadnie odsyła do definicji i słownika -
czyli do sedna sprawy. Nie toleruję niesłusznych
zarzutów językowych przy równoczesnej nieciekawości
wiedzy, więc się (jak rzadko w taki sposób) odezwę.
Błąd składniowy w tym kontekście wystąpiłby w sytuacji
użycia nieprawidłowej deklinacji - co tu nie zachodzi.
Słownik wskazuje jako poprawne dwie konstrukcje
biernikowo-dopełniaczowe pasujące do użytego
kontekstu:
Rz. osobowy + rozebrać +
KOGO/CO + (z CZEGO)
Rz. osobowy + rozebrać +
KOGO/CO + (do CZEGO)
W wierszu użyto pierwszej w sposób bezdyskusyjnie
poprawny:
rozebrać (kogo/co) jabłoń (z czego?) z wierszy,
rozebrać (kogo/co) mnie (z czego?) z czekania.
Podaję link do WSJP, proszę wybrać właściwe
kontekstowo i omawiane przez nas 1. znaczenie (hasło:
dziecko) i przeanalizować składnię oraz zajrzeć do
cytatów (pierwszy).
https://wsjp.pl/haslo/podglad/15830/rozebrac
Druga sprawa, odesłanie przez Autorkę do definicji
metafory. To (posłużę się Wikipedią) "językowy środek
stylistyczny, w którym obce znaczeniowo wyrazy są ze
sobą składniowo zestawione, tworząc związek
frazeologiczny o innym znaczeniu niż dosłowny sens
wyrazów". Wiatr rozbiera jabłoń z wierszy - jak z
ubrania, konotacje podstawowe: ubraniem jabłoni są
liście i jabłka, które (konotacje dalsze) według
narracji zostały porównane do wierszy (desygnaty w
większości się różnią, ale wiele jest cech wspólnych).
Podobnie wiatr rozbiera peelkę z czekania - jak np.
(konotacje podstawowe) mężczyzna kobietę z ubrania,
bielizny; konotacje dalsze dotyczą cech czekania (na
czyjś powrót), w którym osoba się znajduje, więc
czekanie może przylegać jak ubranie, owijać, uwierać,
być ciężkim, można się z niego obnażyć, itp. Środek
stylistyczny w postaci obu metafor, na bazie
animizacji, antropomorfizacji i przeniesienia cech
semantycznych, zrealizowany został w sposób wzorcowy.
Zestawiono poprawnie składniowo wyrazy o obcych
znaczeniach (ale pasujących cechach i niektórych
desygnatach), co dało związki frazeologiczne o nowych
niedosłownych znaczeniach (rozebrać jabłoń z wierszy,
rozebrać mnie z czekania). W połączeniu z
zastosowanymi epitetami oraz cechami wiatru
(porywistego, silnego, oczyszczającego, burzącego
porządek, nieustępliwego) jako podmiotu tej czynności
- obie metafory są intuicyjne, wielowarstwowe, bogate
konotacyjnie, przez to bez wątpliwości obiektywnie
udane.
Nie chciałabym oceniać, jednak podważanie autorytetu
słownika, podważanie metafory bez obiektywnego
uzasadnienia oraz zarzut, że fachowa wiedza Autorki
nie przekłada się na jakość wiersza (gdy gołym okiem
widzimy jego konstrukcyjne walory) - noszą znamiona
mącenia i są nie na miejscu. Budzi to mój sprzeciw,
zarówno jako teoretyka literatury, jak i użytkownika
Beja i czytelnika.
Każdy wiersz na Beju może się nie podobać, prawem
czytelnika jest to wyrazić w komentarzu, ewentualnie
uzasadnić; ale to nie powód do umieszczania pod
wierszem fikcyjnych zarzutów, stylizowanych na
merytoryczne, bez sprawdzenia zasad źródłowych, do
czego zachęcała Autorka. Pozdrawiam.
"Kończ waść wstydu oszczędź (sobie).
Maciek.J - Chociaż wolno, warto troszczyć się też o
coś, co powszechnie nazywamy zdrowym rozsądkiem. Łaczę
pozdrowienia.
wibracja - Zachęta do zapoznania sie z kolejnymi
definicjami to kolejny wybieg, by nie odnieść się do
tego co istotne: nietrafnej, msz, zbitki słów z
domyślnym orzeczeniem. Jeśli to ma być odwet, to mam
wątpliwość czy podobnie rozumiemy negatywne znaczenie
tego słowa. Co mnie skłoniło do skomentowania?
Ciekawość czy rozległa, będąca przedmiotem dumy wiedza
teoretyczna na temat poezji, przekłada się na
praktyczną w pisaniu wierszy. Okazało się, prznajmniej
msz, że niekoniecznie w tym wierszu. Pozdrawiam z
uśmiechem.
Staszku, jest tak jak jest
w poezji zwłaszcza tak wolno
a błędu tu nie widzę
Poruszyłaś, podoba się...
Pozdrawiam:)
Czytelnikom dziękuję. Staża zachęcam do zapoznania się
z definicją błędu składniowego i z definicją metafory
oraz odsyłam do WSJP, w którym można sprawdzić
składnię słowa rozebrać + kogo/co + z czego. Zabawny
odwet.
Typowy błąd składniowy. Orzeczenie w poprzednich
wersach:
"wiatr wściekły rozczarowany
rozebrał krępą jabłoń
z ostatnich wierszy "
więc domyślnie:
"a mnie (rozebrał) z czekania"
Metafora "rozebrać z czekania" nie wydaje mi sie
trafna co do połączenia tej zbitki wyrazów.
Pozdrawiam Autorkę.
Z czekania... moga powstac tak wysmienite wiersze, jak
ten.
Zlozonosc nastrojow...
wymownosc metafor...
Z podobaniem, ogromnym, pozdrawiam :)
Wiersz przeczytany do końca wywołuje ciekawe wrażenie
odwróconej hierarchii , bo okazuje się, że głównym
bohaterem wiersza jest wolny ptak z ostatniej linii.
Piękny wiersz. Pozdrawiam.