Czekoladka
dawno temu
miałam czekoladkę
w której umiałam rysować
serduszka zębami
pachniała perłami
gotowanymi w sercu
o wschodzie słońca
na drugiej stronie księżyca
gorzkniała niestety
poza szklarnią
i odbarwiała się na blady róż
teraz mam małą żabkę
trzymam ją w słoiku po musztardzie
zdechłaby bidulka na księżycu
autor
Lady Evil
Dodano: 2007-04-23 21:30:30
Ten wiersz przeczytano 504 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Dzwiny ale oryginalny. Pozdrawiam
takie sobie :)
''pachniała perłami''
perły nie mają zapachu niestety nawet tego w przenośni
nie można zrozumieć...ujdzie w tłoku
.....witaj...wiersz ciekawy...kogo ukryłaś w postaci
czekolady ...marzenia....miłość do świata....czy po
prostu oset życia....miłego dnia