Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W czeluści wielu domów,ona...

"Nauczyć miłości czystej jak kryształ, nie sposób bo ona powstaje jak ornament w rękach szlifierza, mało kto temu dowierza" ( Bolesław )


Pod moim oknem ona Lipa

Kwitną kwiaty niepozorne, jak dzieci młode
Jest ich tysiące w bukiecie, pachną miodem
Wokół nich gwar, brzęczenie, jak echo z targowiska
W bukiecie one małe, mieszkanki z bartnika

Uwijają się one miedzy zwisającymi kwiatami
Czynią to zawzięcie, nieprzerwanie godzinami
Nie spoczną swej muzyki grania w czeluści bukietu
Nie przerwą pracy mimo obolałego od pracy grzbietu

Ucztują na ogromnym biesiadnym stole
Zapach zabrał ich swym czarem w niewolę
Krzątają się w zapachu, czynią to bezwiednie
Zapylają nowe życie, zapisane już niebie

Kwitną kwiaty niepozorne – w bukiecie drzewa
Ogromne ono – sięga wierzchołkiem nieba
Gdy wiatr i deszcz je smaga , strachliwie drżące
Gdy zakwitnie, zapach kwiatów owiewa nozdrze

Latem gdy słońce promieniami kaleczy głazy
Drzewo ostoja ,letni parasol daje pole cienia
Nakarmiłaś roje nektarem, tobie dziękczynne wyrazy
Kwiaty opadają, znika zapach, natura to zmienia

Co dnia ją widzę i podziwiam, stoi na mojej drodze
Okazałe konary, soczysta zieleń, cień nie mały
Piszę o prostym drzewie, puszczam uczuciom wodze
Jutro spójże na nią znowu, co dzień się spotykamy

Auto:slonzok
Bolesław Zaja

autor

slonzok

Dodano: 2023-03-19 09:44:36
Ten wiersz przeczytano 765 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

krzemanka krzemanka

Mie także podoba się ten żywy opis.
Chyba masz literówki w: "zabrał je",
"już w niebie", "niemały", "spojrzę".
Miłego poniedziałku Bolesławie:)

anna anna

wspaniały wiersz. Uwielbiam zapach kwitnącej lipy.

APART-ON APART-ON

Ciekawy opis, można poczuć klimat i zobaczyć obraz
letniego dnia.
Skojarzenie z Kochanowskim "Na lipę"
Lajk*:D

Halszka M Halszka M

Wspaniała apoteoza lipy i pszczół, które żyją w
symbiozie z nią.
Pokazałeś wszystkie walory tego drzewa i pracowitość
tych pożytecznych owadów.
Zrobiłeś to w piękny, poetycki sposób.
Podziwiam Cię jako wnikliwego obserwatora przyrody,
wrażliwego człowieka i poetę.

Ps. Sama kupiłam i posadziłam pięć drzewek lipy.
Niestety nie mieszkam już w tamtym miejscu.
Ale dziś też mam przed oknem dwie dorodne lipy.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »