czerstwy chleb...

Wspaniały ten czerstwy chlebek, pozdrawiam

oj Rysio Rysio... tak przed snem? hehehehe (dopiero
teraz mogłam zaglądnąć do Ciebie)

Dobry wiersz YamCito! Ja też nie lubię monotonności;)
Pozdrawiam cieplutko:)

Można całkiem zrezygnować z chleba :) Super napisane.
Pozdrawiam

Dobry wiersz. A ja jestem piekarzem. Pozdrawiam.

To dobrze, że oczy Twojej duszy są ciągle młode?
Wtedy życie jest łatwiejsze i czasami ten czerstwy
chleb lepiej smakuje…

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem,
dziękuję za wizytę:)

Ludzie uczą się całe życie, także w miłości ;)
Pozdrawiam :)

Warto próbować czegoś nowego,bo nuda nie jest wszak
dobrą rzeczą:)
Fajnie,lekko,dobrze napisane.
Pozdrawiam serdecznie.
Miłego wieczoru życzę:)

Piszesz lekko,intrygująco, Świetne metafory.
Pozdrawiam ciepło

Ja też nie lubię czerstwego chleba
ale bym zjadła gdyby było trzeba;)

Czerstwy chleb lepszy, niż świeże bułeczki, bo od
polepszaczy można dostać s.a..ki. Przepraszam za tę
frywolną myśl, ale tak mi się jakoś skojarzyło.
Pozdrawiam z uśmiechami :)))

kiedy rutyna
już sprzykrzy mi się
zmieniam pozycję
na tą "na misie"
dobrze, żartuję
ja w opozycji
bo tutaj nie mam
z kim tych pozycji
więc się nie dziwcie
że też śni mi się
ta jakże skromna
choćby "na misie"
już wszystkim znana
tak zdaję mi się
tyłek do tyłka
i smaczniej śpi się:)))

super wiersz i temat taki przyswajalny dla ucha:)))

pozdrawiam z humorkiem:)))

Masz racje rutyna w łóżku jest bardzo niebezpieczna.
Pozdrawiam

Za treść zostawiam plusika, podoba mi się, zmiany są
potrzebne w każdej dziedzinie życia. Pozdrawiam ( jak
to mnie Pan nazwał gniot)

)))))))))