Czerwona róża
Moje życie to wielka czerwona róża,którą
jestem ja,a kolce to osoby, które niszczą i
niszczyć chcą mnie. Ja się nie poddam o
nie!
Już za długo wbijały mi kolce, już za długo
cierpiałam tak sądze.
Za dużo łez wylałam,choć bardzo się
starałam naprawić wszytsko co zrąbowałam.
I tak rok cały wytrzymałam, aż wkońcu
zmądrzałam i zrozumiałam.
Nie warto trzymać się z nimi, należy
odejść.
Tak jak z róży opadają płatki, tak ja
odejde od tej całej szajki.
Kolce dalej na róży się trzymają, ale ja
odeszłam, niech to pamiętają.
I takim sposobem sama zostałam, a wstrętne
kolce dalej się trzymają życia, które z
nimi pożegnałam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.