Czerwone plamy sumienia
Gdy nas zbliży już do śmierci
w stronę smutku dany krok
Gdy się stanie na krawędzi
przemilczanych potok słów
W głowie wspomnień żal się budzi
i na życie targnąć chce
w melancholii tamtych ludzi
Bóg przerywa cichy sen
Nie dorosło się do życia
a poznany śmierci chłód
plam czerwonych- nie do zmycia
wszystkich źle wybranych dróg
Smak bezsensownego bycia,
co mocarzy zwala z nóg
Gdy w zadumie i habicie
kapłan pyta "gdzie jest Bóg?!"
Nigdy już nie będzie
tak jak byś chciał-
straciłeś szansę
Kiedy życie bywa
pieprzoną grą
w nieznane karty
Podnieś karty bez nadziei
bo nadziei cichy ton
Nie podnosi ciał z pod ziemi
ale śmierci daje tron...
itoshii hito
Komentarze (1)
"Nie znamy dnia ni godziny" w życiu wszysko zdarzyć
się może, lecz nie zawsze jest tak źle jakby nam się
mogło wydawać. piękny wiersz.