Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

czerwony bolszewizm

równość bolszewicka


bolszewizm – zamknięty, zoo-logiczny i - "doskonały". hermetyczny. - "spójnia"

Wymyslony... - dla ludzi! - aby - wszystkich - i wszystko...
- bolało. - Ach! - bolszewikiem być!...

jak to - doskonale - boli - jak to zabija - doskonale - doskonałych... - po bolszewicku.

zabijali!.. - najpierw - bezbronnych - a teraz - i pozniej... - zaczelo zabijac - uzbrojonych - w karabiny - i długie noże - posrod krysztalowych nocy - posród nocy sztachetnych - i piekielnych - karmazynowych... - jak motyki czerwonych khmerow - jak łopaty! - bolszewickich grabarzy - jak kule! - wymierzone w tył głowy... (- aby nie zwariować) - nie zamordowac samego siebie.

- od przekleństwa śmierci i oczu zamordowanych - przed dotknieciem za życia - piekieł. - uchwaj nas Panie!...

- A działo się - tak "samoistnie", jak żerowała - październkowa smierć.

- pomyłujties' - wolali jedni - do nie mających podstaw - i wiedzy - ani - podstawoewj litosci - litosci - dla ludzi - takich samych - jak ON.
- a i wielu - nie mialo litosci - dla samych sibie - i nie innych niz oni sami.

- pomylujties' - wolali... - po francuzku, po niemiecku i polsku - i po rosyjsku - wołali bez dżwieku.
- czy - bez dzwieku było - czy nie było ich słychać - słuszali?- a słowa ich - słyszenie - bylo bez zawartosci... - bo nie wiedzieli... co czynią - co mówią - nie mając żadnej dla siebie litosci - nie wiedzieli - i nie wiedzą wciąż - czym jest litosc, ze nie jest pustym lub zafalszowanym pojeciem, bo nie wiedzeli... - kim są? (bolszewicy) - bo nie wiedzeli? - jak działa smierć.
- Nie wiedzieli... - bo zabijali tysiące i - miliony - nie widząc dzieła - (kroili żywych ludzi) - Ich dzieci - kroiły żywe żaby... na lekcjach biologii - a na zajęciach z historii - zabijali burzuazję, hordę carów i ic kochanki - dzieci i zony - szlacheckie - i ziemianskie rodziny - i chlopów, ktorzy mieli cokolwiek - i nazywali ich - kułakami - a potem - odebrali - takze im - odebrai ziemię
- i sami - szli...
- aż za polarne koło - swiadomi winy - i zbrodni - i nie wiedzieli... - czy to jest kara - za czyny - czy polarny chichot
- na niebie... - czerwony - jak zorza.
- Aurora!
- nie żalowali - umierając... - bo rozgrzeszać ich miał - polarny glód - ale przeklinali - pilnujących "samozwańców" - oraz ich - i swoje czrwone otoki - i swoje gwiazdy na czołach...
- i tulili się - do matki-ziemi
- zamarznietej w polarnej nocy - zamarzając na smierć. (- odrabiając lekcje) - zadawane przez nich - nauczycieli - traktujących - wszysto i siebie - jak mięso - i strzeali "do mięsa" - starając się - w umyśle - nie skowyczeć- i nie żalować - ze strachu - aby - zapomniec co czynią (- ale... - czynili) - zamykajac oczy swoje - i oczy niewinnych - macając - smierć - jak żelazny cyngiel - mięsnym palcem - i szeptali... - ze to on! (- bo on - taki sam...) - ze to palec!.. - ze to... - nie ich palec. (- i szli... - w zaparte...) - w swoje mięso - i w swoje mięsne życie - walcząc o mięsne zycie - starając się o przyszłość - tak miesną - jak ona sama - ich! - wymarzona... - Aurora!

Aurora? - Aurora! storzona przez nich - aby strzlac do ludzkiego mięsa... - - stawając się - pozostając- i czyniąc się - i nastepnych czyniąc - mięsem.

- i do dzisiaj... i wciąz tak jest.
jeszcze tak jest: Szukaja ochotników...

- ochotników - do "walki" - o "życie". - nie - o zycie tych ochotnkow - ale - ich "życie". - powolując się... - na wyklucznie - i wykluczając.
(- bo takie jest życie mięsa.) - i jego historia.

- będąc mięsem - szukają będacych mięsem...
- aby uczynić ich - mięsem.

- Samokonsumpcja. (samojedzi?) (- kanibalizm) - którego takze kazali doświaczyć

- Wystapcie - krojczy! - aby zmierzyc się - swoim miesem - i ze swoim mięsem... - aby zmierzyć się... - z narzedziem nożyc - aby zatrzymac w locie... - karabinowy pocisk.

Padnijcie na twarz - zamordowanych - zabici wlasnomyślnie - niezmordowani - przez samych siebie - doskonałych - i i doskonalonych - teoretycznie - nieteoretycznych... - będący faktem - zamordowanych razami nauczyceli - zamodowanych moralnie - przez umysłowych! - przez ich - inteligencję - przez doktorów... - mylacych kroki - przedszkolakow - i drogi wszystkich nauk - wlasnomyślnie - i - wlasnoręcznie - sprowadzeni w zamordyźmie - do roli i postci samomięsnej
.
Prywatowłasni... - indywidualani - czasami tylko - pobolszewiccy (klasycy) - (tzw.) -zaordyzmu (i fałszu) - i fizycznej zbrodni.

i - ciągle - ta sama twarz: mięso! - w pięciu smakach... - w sosie - takim - jak strach.

- i boją się spojrzeć - w lustro... - bo tam jest - mięso - ażeby nie uwierzyć! - ze stali się... - mięsem. - aby uwierzyc - w to... - kim stali się... (- kim som) - bo przecież to jest niemożliwe.
- Więc...
- czego się (glupcy) - boicie? - boicie się siebie samych - jak mawiał Dostojewski.
swojego cienia? - jak w przedszkolu... - boją się swoich strasznych mysli... - to nie gryzie (- wasze myśli - wasze strachy) - przeciezone nie mają zebów. - to nie wasze... - trzonowce - siekacze... - To kły! - waszych bliżnich - mówiące waszym językiem - formujące! - wasz jezyk - w wasze myslenie... - dla wyrastania... (przyszłosci - jak doswiadczenie) - drugich zębow - jadowych - zębów hieny... - do jedzenia - i do wypijania... - z przyrody - drogą faktów i celów - mięsa.

samosądy, samozjadanie, samobicie.

Samokracja!
w samomasie w samwzroscie - przez pączkowanie - jak "tlusta niedziela" - wiec w samołyku i bez podziału - w samodziałce przez namnazanie - zanik - samozjadanie w zdazaniu do samokonsumpcji w zaniku - do nieskończonosci zaniku - i gatunkowo - do... - samomięsa.
- język - zafalszowany? - ot - tak - jak nakazali - "nauką" - zafalszowanych po bolszewicku - żywiących się - zaplesniałym - pieczywem - z "wiecznie zywych" - klasykow terii - prktyki - zakonserwawanych dla mauzoleów - lenina, stalina - mao... pol pot - ho-schi... - tworców antycywilizacji- dla ktorych nie ma odpowiedniego słowa.



boją się... - nareszcie - boją się... -swojej nieosoby - bojąc się siebie -

a teraz - boją się!.. - bo cóz im jest grom?
boją się - ze niebiosa przemowią do nich - a przmowia - jedynie do nich - ich wlasnym językiem - aby - zrozumieli. aby się
bali nieludzkiego... - bo podązał... - podązał za nimi - jak cień - az wstąpil w nich.

na wezwanie - zamordowanych... bez litosci - tych, ktorych juz nie ma - i na wezwanie swoich twarzy , w ktore trudno uwierzyć - twarzy niemozliwych do stnienia - nieistnijacych zjawisk.

wiec boją się... boją się spojrzec w lustro... azeby nie zobaczyć i nie uwierzyć.

mówią wiec... - lusto - klamie.
kłamie - bo patrzą oczami medalowymi - jak guziki i jak ordery - bolzewickie - jak czerwone gwiazdy - odk torych zalonoc ma ziemia i niebo. to przemawaia pociskami i ch Aurora - i po ulicach LENINgradu - przelata - jak blyskowica - czerń.

a tron - wciąz jest we krwi - a pałac - w ogniach. - ot! - GWIAZDY!

zamieniające Emitraże - w martwe - mauzolea

zamieniając jezyki - zamieniają nasze oczy:
w analfabetyczne.

i w dawnych krolach - widzimy zbrodniarzy tylko i bandytow - ciemięzycieli... (- jedynie) - patrząc analfabetycznie- bo tak nas oswiecono... - bo tak nam powiedziano - bo tak nas pomazali - farbą! (krwi)
- I modlimy się do obrazu! przedstawionego i malowanego i opowiedzianego przez bandytow: praktykow i teorektykow falszu... - bo lenin - on już jest w nas... - bo jestesmy juz - pomazani - ich farba - farbą! (naszej) rozlanej - krwi. Bo - lenin - to mało (- i Mao) pmazani mięsem i krwią.
- Maus's Oleum!

newiarygodnie - zbyt wyrażnie i wsposób zbyt oczywisty - aby uwierzyć - widać! - widać nas - ak wyraznie... - tak, że aż strach! - widać - az do bólu na wykrzywionej twarzy.
- przciez taki twarze nie istnieja! - nie ma ich! - zaklinaja rzeczywistośc - i swoje twarze - nieistniejące - wymyślone przez parszywych ludzi - przez parszywe lustro. - co to za ludzie? - nioeosoby? - że... - oni - robią im (- w tym lustrze) - takie paskudne - takie pokaleczone? (to przestaje byc farsai deformacja) - takie, ktorego byc nie może. - to wasze twarze- a lustro - cóz - starego typu: nie kłamie. (- bo to jest lusto - zupelnie nie naukowe... - wystrugane - z wyobrażni - przez analfabetę - cieślę.

- boicie się - samych siebie - wizerunków swoich - prawdy!.. - niemozliwej?

- naukowcy!
- w podesranych spodenkach!... - którzy wiedza, ze tego nie ma - ze ich nie ma: (a mowią ze tego nie ma - ich brzuchów, ich jezyków - ich zebów) - ich obinajacych rąk - ich obcinanych nosów.
- "pinokio"! -i - "wielki szu"! - (farsa?) -- literatura: spójrzcie... - w lustro?
- macie za dlugie rece? - maci za dlugie nosy? - to widać. - I widzą - i wiedza - wszyscy: to nie jest Nagi Król! to nie jest żaden król - to pinokio - o miś puchatek... z obcinanym nosem. - nie wierzą!... - w niemozliwe - bo niemozliwego nie ma: nie istnieje? - czy wszystko jest mozliwe? - odpowiedzcie! fabryczni fachmani - majstrowie od logiki. - Przemyslcie... - ale - nie wiem , czy zechcecie odowiedzieć - czy zechcecie odpowiadać?.. - ale - i tak - kazdy odpowie... - pytanie: jak? - i przed kim? - i od kogo to zależy - odpowiedzialnosc (- wasza odpowiedzialność) - do kogo nalezy? - i w czyich jest rękach? - wasz los...
- zacznijcie! - od zadawania sobie pytań... - takze pytan - co do wlasnej nieodpowiezialnosci.- ale (- dzięki bogu?) - tak - dzieki - bogu: - to nie boli.. - to ich i nas nie boli...

(- ich nos...) - bo pinokio - jest z drewna.

czy będzie - ich (albo nas) czy bedziemy boleć

kto zywy - ten jeszca - i zawsze - coś moze zminić - i ciagle ma szanse - ale - to on ja jedynie moze wykorzystac - prawidlowo - lub nie. - bo nikt za nich niczego nie bedzie robił - bo i nie zrobi...: bo to jest ich szanasa - na ich robotę. ich szansa - pozostaje ich szansą - a gdy skorzysta z niej - inny - to bedzie juz szansa - innego czlowieka. - i pamietajcie , ze nic dwa razy moze wam sie nie przydarzyć: - bo po smierci - film sie przestanie wam krecic - i zaden z was - nie bedzie gral - i nie bedzie rzyserem - ani aktoerem - nawet jednego epizodu - i nie uczyni dla siebie (- dla innych) - juz nic. - zwlaszcza dla siebie - a i takze dla swoich dzieci - a zezpecoene dzieci - takze dla nich - nie uczynia juz nic... - dla swoich strzepow - o ile zostanie - choc strzęp. - a przeciz - wszysto to... - "pozastrzępne" to przeciez was nie obchodzi - bo tego nie ma. - więc czego się bac - tego co nie ma. - więc i was niebedzie wsrod zywych... - i... - "co robić?" - czy... - dalej? - to samo... - co dalej? - i kto poszedl bardziej dalej? kto się dopuscil - bardziej za daleko - niz TY? - stanowczo zadaleko... - o jeden most? - za daleko? - o jeden? - zniszczony przez was {-zniszczony przez siebie) dla zycia swojego - i dzieci swoich (-i dla odwrotu) - i dla powrotu - swoj własny most - jedyny most.. - na rzece Quajet... - pozostawiając spalona i krwawiaca - ziemię. - tę. - naszą (- i wasza) - ziemię

- trudno – jest być bolszewikiem
jak i z nim. - no bo... – nagle... - staje się - wsystko - - takie trudne.

bo po to on jest! - bolszewik! - aby wszystko się stało - takie trudne... - jak uprawa - za kolem polarnym... - jak zycie na Marsie - i na księzycach Jowisza.

Ach - być nim! - być z bolszewikiem... - i likwidować problemy - problemy... - ludzi - likwdowac za pomocą trudnych problemów.

rozbirat'sja - rewizja osobista:

Tichanouska! - wystąp!

- nie bedziemy strzelać.

- Nie po to jesteśmy... - aby szanowac twoje prawa.
- jestesmy tu - po to, abys nie zdechła...
- jesteśmy tu po to,
abyście - kazdego dnia... - mogli otrzymać
wiaderko - zupy.

chronimy cię - tichanouska - to ja... - nie po to tu jestem... - jestem zupełnie inny... - Zaczynam!

(myśleć.)

Wymyslony – by – kazdy – kazdemu – mogł być – zagrozeniem
- katem – szpiegiem przez ściany – zza okna.

wymyslony - dla nas - dla ludzi... - abysmy bronili sie przed podstepem - przed prowkacją - i przed miloscią podstepną - takze podstepnym zakochaniem... - i naszym snem... - przed naszym snem
pod jedna kołdrą - po wspólnym spółkowaniu - w podstepie - z dwoma pistoletami - pod jedną poduszką

Zamknijcie! - zamknijcie – wszystke drzwi!
zamknijcie okna! - spusćcie wszystkie uzbrojone rolety.
- pilnuj!

Pilnuj się! - przed twoim pilnującym
– i przed swoim trupem... - pilnuj się przed męzem, przed ojcem...
pilnuj się – przed sobą – i przed swoim doradcą – i przed swoim nauczycielem...

bo jak nie... - to... (- zobaczysz!) - a jezeli nie będziesz widział... - jezeli – nie zobaczysz
to wtedy - juz – na pewno zobaczysz... - będzie – za późo! - juz na wszystko będzie za pózno...

(nawet... - na pilnowanie...) - nawet na jakikolwiek strach

aby kazdy – kazdemu był niewolnikiem – i kazdemu – nadzorcą
aby – człowiek człowiekowi – nie był człowiekiem... - azeby – w konsekwentnej i calkowitej odwrotnosci... - w ogóle... i ostatecznie...
- nie był.

Ach! - być – po to być... - aby zapragnąc dla siebie - dla dzieci swoich – niebycia. Tak byc – az tak mocno – zeby nie być, zeby się można - nigdy (tutaj) - nie urodzić.

Aby katem był!... - kazdy – kazdemu (– jak ludzie – ludziom...)

I to jest taka prawda - jak wasze... - mięsne.


- Medaliony.*
10.12.2017 r. i 07. 06.

* - "Medaliony" - dzielo literackie. utwor Zofii Nałkowskiej. - 'pokłosie' ... II-giej wojny świaowe - okupacji - z istotą... - motto uworu:
'ludzie - ludziom...
- zgotowali ten los.'

Dodano: 2021-06-07 00:53:32
Ten wiersz przeczytano 1758 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Śmierć Okazje Dzień Dziecka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Michale! - dziękuję za komentarz. jest cenny - nie
tylo dlamnie, ale - niczego istotnego dla nas nie
wyjasnia:ta wiedza - absolutnie nie obnaza zagozenia -
jedo fukcjonalnej istoty... - i z tą wieza - opierając
się na rozwujaniu jej wątkow - nie likwidujemy
zadnego problemu. - i tu uwaga: zawze pojawiają się
problemy i trudnosci - w tym co poznaemy - i w tym co
dobre zany - wnauczaniu, objaśnianiu - i w uczeniu
się. w prawidlowo funkcjonującym siwcie ( w calej
przyrozie ( więc i ludzkkim spoleczeństwei - naturalny
funkcjonalizm - powoduje logiczne wynikanie - i na tej
bazie swiadomosciowej - udzie maja mozliwosć
rozwiązywania problemow. -
ideologiamarksistowsko-materialistyczna - wsparta
leninizmem przktycznym - to bolszewizm: tworzy
rzeczywistosc (myslenie, argumenowane praktykę -
oparta na funkcjonaliżmie - wprost odwotnej do
naturalnych prawidlowosci: zaprzecza wszelkiej wiedzy
- i nakazuje poslugiwać się narzedziwmi iregulami -
będącyi zaprzeczeniem wszystkoiiego,cobyl podstawa
stania się swiata fizycznie materialnego - i jego
rozwojewj przrmiany, zaprza wszystkim dziedinim nauk -
poczynając od matematyki - wprowadzając w nia -
celowae zamieszanie - uniemozliwająca analize swiata -
i zmuszając do tworzenia fizyjki niesitniejącej w
sposob naturalny - i następstw - w zalozeniu - być
moze tylko mentalnych. falsz - zaczyna się - i to jest
clou - od zaperzezczania - tego, co byłoi
jestdostreganie od początku ludzkosci we wszystkich
cywilizacjach: zaprzeca bogu - jako znawsku ( z braku
terminologii - tak to nazwe -) jako zjawisku duchowemu
- a moze innego rodzaju absolutu, ktory niejest
dziełem czlowika. - jest odwiroceniem wzelkiego
naturalnego porządku - w stpopniu nie spotyaknym
wczesniej - zaprzeczając początkom - porzadkowi
naturalnemu - w sposob skrajny - czlowik - staje się
narzedziem podporządkowanym premiotom w jego - lub w
innych ludzi posziadaniu - lub we wlady przedmiotow -
ktore mogą być - być moze kiedyś(staje sięwlasnoscią
fikcji) - lub gdześ - nap,na księzycu - lub - w innym
kraju.
Wczesniejsze podstawy umyslowo- funkcjolamne: madrośc.
dobro, piekno (tak to jakos harmonia grecka) -
poglebione o dorobem chrzescijaństwa (trojca święta -
z bardzo silnym elementem milosirdzia cchrystusowaego
i - roznym niedowaroscowanie czlowieka - jako bytu
materialnego, ktorego naturalne potrzeby - traktowane
są - jako przyczyna zla - lub przejaw grzechu) -
sostają zastapine - z uzyciem ffalszywej argumentacji
- logicznych falszow - TRIADĄ -jako pdstwa
funkcjonalna:Fałsz, zlo - antyzsetetyzm) -
chrzescijanstwo - zostaje akze zaprzeczone - w
rozmaity spsob - a odwolanie się do wartosci ludzkich
zmyslow - staje się podstawa - zniewalania przez
zmysly - narzęsdzm rozboju społecznych stukt€r -
podstawowych - w kazej cywilizacji - rodziny.
Argumetnrtem w sporze - staje się przemoc: nie ma
roazawazania - j ine ma mijsca na dyskusj e i
wątpliwosci - argumentem n oponowanie - przez
argumentacją rozumowa - jes karabin, noa - wojna -
zaglada jadrowa - lub zagozenienią. Argumentem - do
zabijania - jest takze sprawnosci - sprawnosc -
funkcjoonalnie zgodna z rozkazem: -mimo nieistnia
sporu - tak zabito( jako zagrozenie z uagi na
sprawnosc - osobnika podającego sie - lub
przedstawianego jako Dzirzyński - i takz aabito
berię, jafhodę - ( a takze - nie tyklko na sprawnosc
realizacji - zabito Stalina) Kazdy z elementów Triady
- wymaga omowienia - i rozwinęcia.
Kilka slow- jedynie w odniesiniu do estetyki: po
częsci zoastaje w uszanowaniu - z programem przyszlej
zmiany wymowy - samego estetyzmu - i zaprzegnięcia go
do słuzby w klmstwie. z zagadnien wprowadzania do
stuki antyestetyzmu - lug astatyzmu - powiem tyle;
zainspirowano do tego takze artystów: po częsci
stworzyli nowe srodki przekazywania tresci; p oczęsci
- akceptowano niechciane - trudne do zauwazenia dal
nnieprzygotowanych tresci - za cenę potrebnego
odchodzeni ( częsciewego zastepowanie estetyzmu -
wyrazm estetycnotradycyjnie - obojetnym.0 artysci -
zdolni artysci - zacżaeli mowic - obok obowiazujacej
linii - w inny sposob: zamiast alfabetu - posluzyli
się - jakąs analogią do np, pismaobrazkowego. starali
poeidziec się inny sposob. -a co kto mowil - to
kwestia pozaartystyczna.
serdecznie pozdrawiam:)

jastrz jastrz

Komunizm teoretyczny miał (ku chwale ludzkości) dwa
filary: krytykę dotychczasowego ustroju i utopijną
wizję przyszłości. W chwili, gdy zaczęto wcielać tę
wizję w praktykę i okazała się ona utopią niemożliwą
do zrealizowania - jeden filar upadł. Zastąpiono go
terrorem. Dzięki temu komunizm nadal miał dwa filary i
potrafił stabilnie przetrwać kilkadziesiąt lat (a w
niektórych krajach do dziś).
Mechanizm wyparcia jest podobny jak w innych
totalitaryzmach: Najpierw należy uwierzyć że komunizm
najlepiej zrealizuje powszechne dobro, że wręcz jest
tym dobrem. A potem wystarczy służyć komunizmowi nie
porównując już jego realnego oblicza z ideałem dobra
powszechnego...

mariat mariat

I tak myślę - czy tylko bolszewicka? Czy jest w
obecnych czasach jakaś grupa ludzi, która pro-ludzki
ma plan?

mariat mariat

I kiedy ta odsłona wejdzie na ekran,
zacznie się pierwsza godzina raju,
a bolszewik krzyknie - ja wsio znaju!
riebiata za mnoj!
ale już nikt mu nie odpowie, bo pozostanie głucho
szędzie i pusto wszędzie. I nikt nie zapyta - co teraz
będzie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »