Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czerwony kaptur



Schizofrenio... (- coś - z krwi jest.) - Czyją byłaś córką…
Czy los Ci się spełnił? – czyś – bez sensu zmarła?

Gdy umysłem z Czerwonego wyrostam Kapturka
- pamiętam tylko wilki, skaczące do gardła

Ja... – poeta(?) kultury - grzebiącej się w sobie.
I „wiem, że nic nie wiem” – z podstawowej szkoły.
Boże – schyl się nade mną... - gdy - w błędnej chorobie
spoglądam... - wysoko – w antyczne cokoły.

„Gdy ujrzysz swoją wielkość – zawsze zginiesz marnie
(bo – kto inny - w kapturze – przewodnikiem stada).”

„- Kto wchodzi na cokoły – ten łatwo z nich spadnie.”

„- Dlatego – przy podłogach... - "o cokołach"* gadam.”


* Cokołami nazywano jeden z rodzajów listew przypodłogowych – modnych w latach osiemdziesiątych - będących elementem wykończenia np. tzw. parkietu czy mozaiki drewnianej. W tamtych latach ( w okresie stanu wojennego "wypluty" z systemu tzw. "szeroko rozumianego aparatu wymieru sprawiedliwości") – jako pracownik tzw. prywatnego zakładu pracy - oprócz wytwarzania mozaik – trudniłem się również wykonawstwem listew przypodłogowych (w tym tzw. cokołów).

ok. 1986 r. ostatnia redakcja (wersety – 1, 2, 10, 12) z czasu późniejszego.

Dodano: 2019-09-19 22:36:28
Ten wiersz przeczytano 4122 razy
Oddanych głosów: 14
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Praca
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

AMOR1988 AMOR1988

Znów świetnie w twoim niepowtarzalnym stylu.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Mily, Marylka, M.N.: pozdrawiam serdecznie. Dziękuję
za aktywną obecnośc pod wierszem:)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Anno i Blondynko:najczęsciej- zadna pozycja
wyniesienia osobistego - nie jest dana na zawsze.- to
w duzy stpniu - naturalna kolej - choćby zmienności
kadr, idei. Silniejsze i latwiejsze - i powszechnejsze
- jest dzialanie "prewncyjne": zciągnąc go w drodze, w
trakcie "wznoszenia" - bo gdyby wyrosl - byloby juz
trudniej, bo bylby już prawdiwie "niebezpieczny"-
dlatego tak szeroko stosowalo się "upupianie" na samym
wstępie i u samych podstaw.
Pozdrawiam serdecznie:)

M.N. M.N.

Świetnie spięta w ramy krótka poetycka refleksja nad
własnym życiem... pozdrawiam Cię serdecznie Wiktorze
:)

blondynka8 blondynka8

Kto za wysoko zajdzie, szybciej spada)
Pozdrawiam bejowego sąsiada-:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Nie można się przeceniać, ale przesadne umniejszanie
też nie jest zdrowe mz.
Pozdrawiam Wiktorze z podobaniem dla Twojego pisania.

anna anna

„- Kto wchodzi na cokoły – ten łatwo z nich spadnie.”-
to się sprawdza.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Serduszko! - zpis w toku zycia publikacji - zmienilem
- przez zapisanie "czerwonego kapturka" z wielkich
liter. - to nie przekreśla tego rozumenia, ze bylem
kedyś dzieckiem - ze świadomością dziecka i musialem
zetknąc się zagrożeniami bardzo określonego swiata.
Mieszkalem w bardzo specyficznym systemie
mieszkaniowo-ideologicznym, - Wielkie osiedle w
zasadzie zamknięte z kontrolą - teoretycznie -
wszystkich gości odwiedzających z poza osiedla, z
mozliwością odmowienia mu prawa odwiedzin. -Jedna
szkkoła, jedno (w istocie dwa) przedszkole, jedna
instytucja zatrudzniająca rodziców. W tym środowisku -
po wyjściu poza swiadomośc dziecka - po wejście w
swiadomośc wykraczającą poza bajki - - represja byla
szczególnie możliwa. - I spotykala mnie, choć -
przyszedl czas - w tym samym szerokim środowisku - na
kierowaną promocję.

serce w kryzysie serce w kryzysie

Fantastycznie zawarłeś dystans do siebie wykazując w
pewnym sensie po męsku pokorę i świadomość własnej
małości jako człowieka. Nadal nie pojmuje czerwonego
kapturka? Na swój sposób interpretuję, że jakieś inne
dziecko jest u władzy. Obawiam się że to błędne
założenie. Czerwony kapturek kojarzy mi się z
dzieckiem, którego kochający rodzice wypuszczają do
świata pełnego zagrożeń, gdyż kiedyś wypuścić go spod
bezpiecznego klosza w końcu muszą. Hasła współgrają.
Całość pięknie wyrazista. Nietuzinkowe i niebanalne
przedstawienie.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Jeszcze: w wierszu - czerwony kaptur - ma wymar
ideologiczny, a wymowa tegoż - takiego kaptura - jest
inna niż wymowa Czerwonego Kapturka

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Michale, wiem, ze kaci byli zaopatrzeni w"mundurki" na
czas oficjalnych występów. - pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »