Czerwony Ręcznik
Leżę w łóżku wyczerpany
Uczuciami przyodziany
Wracasz do mnie szybkim krokiem
Widzę coś mym bystrym okiem
Krew już z mózgu odpłynęła
W inne miejsce popłynęła
Siadasz przy mnie uśmiechnięta
Większość ciała odsłonięta
Nie liczy się nic innego
Brak mi słów z powodu tego
Jak zahipnotyzowany
Nóżkę pieszczę podjarany
Z zachwytu chcę krzyczeć, wrzeszczeć
Jestem przez to twardszy jeszcze
Wstajesz z łóżka podrażniona
Nade mną już pochylona
Ruch ten zwinny i zmysłowy
Zdradził klejnot Twój gotowy
Bym go dzisiaj oczarował
Więc paluszek powędrował
Magia jest wciąż między nami
Jesteśmy dziś kochankami
Powód, że jestem spełniony
To ten ręcznik Twój czerwony

Morrison

Komentarze (3)
Scena piękna i zmysłowa, którą Amor wyczarował!
Pozdrawiam!
Nie ma żartów z igraszkami -musisz więc być
wyczerpany:))))
super się czyta ..świetny ...dlaczego schowany ...taki
bez tytułu ...pozdrawiam ciepło