czerwony żółty niebieski
wierszyk pociągowy:
czerwień polna
naświetlona blaskiem błękitu
szumi w źdźbłach zieleni
purpura pnie się ku górze
horyzont przemyka
kratka przy suficie zaskrzeczała
niezrozumiałym komunikatem
barwy zwalniając
ustały
do przedziału
weszła baba w czarnym
chcąc nie chcąc
zajęła dwa miejsca
czerwień maków
uderzyła znów
po oczach
Komentarze (1)
Bardzo ciekawie uderzył stehr po oczach, kolorami,
historią i nawet baba w czarnym kolorze zajęła dwa
miejsca by zapasu na zapas garść chwycić, kolorami się
zachwycić i budową, przystojnością i godnością.