CZEŚĆ
Biedny bogatemu
z rana “cześć” powiedział
ten pokłon odebrał
lecz nie odpowiedział.
Mniemał, że ten biedny
czapką ziemię kryje
dla jego bogactwa
pokłon czołem bije.
A biedny zwyczajnie
witał jak człowieka
twarz ku niemu zwrócił
jałmużny nie czekał.
Tak to bywa w życiu
ten kto poszedł w “Pany”
słowem “cześć” witany
różnie odbieramy.
Komentarze (6)
wiersz bardzo madry zyciowo gdyz sporo jest takiego
pokroju ludzi co troche im sie lepiej powodzi to ma
sie za nie wiadomo kogo ...dobry wiersz
z chama na pana głupota mu dana Plus
z życia wzięte... ci "lepsi" nawet naturalny, ludzki
gest odczytują fałszywie, tak z zasady... dwie postawy
dwóch światów, pod jednym niebem tego samego boga...
Ciekawie opisujesz relacje międzyludzkie... Przypomina
mi się przypowieść o celniku i faryzeuszu... Ten
"lepszy" nie widział innego człowieka...
super napisane, naprawdę bardzo prawdziwie, biedny ma
nieraz więcej honoru od bogatego i stać go na ludzkie
gesty
Bywa tak, ale nie zawsze tak jest i czesto mija sie z
prawda. Pozdrawiam.