(Czło)wieczność
[ uprzedzając wszelkie domysły - poniższy tekst nie ma nic wspólnego z chorobą czy jesienną depresją; jest jedynie osobistą refleksją 'na temat']
Kiedy mój czas się wypełni,
a potem zgasną płomienie,
prochy powrócą na miejsce;
zabiorę z sobą wspomnienia.
Jakim człowiekiem tu byłam,
czego nauczył mnie świat;
i kiedy wszystko zrozumiem,
może znów wrócę na start.
Bo pewna część mojej jaźni
wie o tym, już nie od dziś,
że mamy wolność wyboru;
wielbić błogostan lub przyjść...
[...a tymczasem cieszmy się tym, że Teraz Jesteśmy...]
Komentarze (33)
Dobry tekst i życiowy przekaz. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Fajny tekst o powrotach, w które wierzy co najmniej
1/3 ludzkości:)))
Ps. Może w tytule w nawias wziąć "czło"?
Pozdrawiam:)))
dobra głęboka refleksja .....
pozdrawiam ;-)))
bardzo dobry przekaz;-)
Ciekawa refleksja, pozdrawiam
Rzeczywiście odnalazłem tę
odpowiedź,Salomeo.Pozdrawiam i napiszę jeszcze na
maila.
Bardzo ciekawa i wnikliwa refleksja.Podoba mi się
sposób takich przemyśleń.Pozdrawiam.
:) +++
Kiedyś trzeba, choć niespiesznie,
iść w zaświaty duszy grzesznej!
Pozdrawiam!
Filozoficzne podejście do tego co nieuniknione :)
w zasadzie śmierć nie istnieje,
kiedy ja jestem to jej nie ma -
a gdy nadejdzie, to mnie już tu nie będzie;
zostanie tylko ciało, biologiczne ubranie,
moja prawdziwa istota, zgodnie z karmanem
wejdzie do samsary lub w nirwanie zostanie,
jesteśmy cząstką Brahmy - Wszechświata
a reszta jest złudzeniem - mayą
z którym nasz umysł stale się brata
PS wedy i upaniszady - pozdrawiają!
A teraz żyjmy i czerpmy z życia jak najwięcej
pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za poczytanie i komentarze;
Pozdrawiam :-)) jaro 37; mariat; PanMiś;
Stella-Jagoda; kasiorek;
Ciekawa, głęboka refleksja...pozdrawiam
Intrygujaca refleksja.
Pozdrawiam:)
Też mnie intryguje myśl, co będzie dalej. Pytanie
brzmi: Czy warto? Pozdrawiam