Człowiek przyszłości???
pewien rzeźbiarz
wziął kłodę mojego drzewa
zaczął mnie formować
z początku nie bolało ostrze dłuta
miłe było poklepywanie
nie wiedziałem kim będę.
najwięcej kłopotu czyniłem
z uchwyceniem wyrazu twarzy
na siłę wciskał manipulował
żywcem wyjęta z grupy Laokoona
przeklinał warczał kopał.
z kręgosłupem też miał problem
zmieniał kształty znaczenia
w końcu uformował tak
nie mogę kłaniać się
i klękać...
wreszcie skończył
postawił na półce
obok innych szpargałów
goście podziwiali moją rzeźbę
kiwali głowami
uśmiechali się w rękaw.
Któregoś dnia przyszła dziewczyna
piękniejsza od wszystkich
wschodów i zachodów słońca
nawet od dziewczyny o perłowych włosach
od wszystkiego i czegokolwiek.
Wzięła moją twarz w dłonie
jak cierpki owoc świata:
- Co mi mistrzu wielebny stworzyłeś
jak mam pokazać się na światowych
wystawach
i w galeriach
z kimś takim.
- Ależ moja droga
on tak bardzo wiercił się i mędrkował.
Trzeba było zakręcić go w imadło!
- Stanowczo stwierdziła!
Odstawiła mnie na dolna półkę
tanecznym krokiem odeszła.
Życie moje wśród
świątków frasobliwych i tych drugich
wiedźm
babajagi na miotle
i krasnoludków.
Wszystko ma szerszy plan
czułostkowości.

falkon



Komentarze (13)
Też ładnie Halinko.
i nastała ciemność
wtedy z dolnych półek zaczęły wychylac się postacie
najpierw niesmiało
jedna reka, druga, noga
potem dopiero głowa
wzrok musiał przyzwyczaic się
do ciemności
ale przecież te ludziki
nie umieją klękać
ani klaskać
więc to była tylko kwestia czasu
gdy ciemność stanie się jasnością
gdy światło zaczęło otaczać
głowy
zaczynały się mniej chwiać
na ich wyrzeżbionych
z trudem szyjach
wyrzeżbione przez Mistrza ludziki
stawały sie z czasem
twardsze i jakby bardziej błyszczące
Może to materia
z jakiej je stworzono
musiała nabrać czasu
w kazdy swój nerw
i wtedy przyszła dziewczyna
była calkiem inna od tamtej
nie wyrózniała się pieknymi włosami
ani wydętymi ustami
miala piękne spojrzenie
pełne wiedzy i ciepłe
dłonie
pełne czułości
Wiersz z wyobraźnią
Pozdrawiam :)
od urodzenia ktoś nas próbuje "rzeźbić" (najczęściej
na swoją modłę, lub modłę niespełnionych własnych
marzeń). Kultura, polityka, otoczenie, maniery...
sporo tych dłut.
(Wpadłem tylko na chwilę)
falkon-:)
Miło mnie zaskoczyłeś tekstem!
Istna Makabreska-:))
Pozdrowienia, Noworocznie dla Ciebie!
Też cię wolnyduchu pozdrawiam.
Bywaj!
Niestety od urodzenia jesteśmy poddawani obróbce,
wszystko zależy na ile jesteśmy oporni i twardzi...
Pozdrawiam :) Bardzo dobry wiersz
Niezwykle oryginalny tekst,
no cóż od tego jacy jesteśmy nie tylko dłuto
rzeźbiarza zależy msz,
lecz również od tego jaką mamy osobowość, na ile
jesteśmy pokorni, elastyczni, czy też wręcz
przeciwnie, na ile jesteśmy buntowniczy...
Twój tekst, Stasiu przypomniał mi o moim wierszu pt
Szkic...
Pozdrawiam noworocznie :)
No to możliwości są dwie: połamać wszystkie dłuta albo
pozamykać wszystkich szalonych rzeźbiarzy ;)
Stanowczo druga interpretacja. mily
Nawet o tym nie pomyślałam :)
Pomyślałam, że peel nie grzeszy urodą i nie ma
powodzenia u kobiet, ale z innych względów (może
poetyckich) niektóre się nad nim rozczulają :)
Druga interpretacja to poddanie jednostki obróbce, tak
aby była posłuszna władzy? Kto się nie podda będzie
wykluczony? A łatwiej żyć wśród podobnych sobie?
Takie tam mi przyszło na myśl po przeczytaniu na
szybko :)
MILY
Figura wyrzeźbiona przez artystę nie może klękać przed
biskupem i krzyżem.
tekst nie o tym, nie o tym.
O czym myślisz. szukaj, szukaj . Dzięki.
Tekst mnie mimo wszystko uśmiechnął :)
Skoro peel nie może klękać to jak się zamierza
oświadczyć ? ;)
A tak serio..."Każda potwora znajdzie swoje miejsce na
półeczce" ;)
Pozdrawiam :)