Człowiekowi
Znowu się z tobą spieram
znowu się zastanawiam
Od zawsze wplątany w kierat
Ze sobą znów rozmawiam
I wyobrażam sobie
Jak mnie prowadzisz za rękę
Jak chcesz bym wzbił się w niebo
Nie runął gdzieś w studzienkę
I żebym się pozbierał
I żebym znów był w stanie
Nie wskazującym przecież
Poprzez politowanie
Czy znów mnie uratujesz
Czy znowu mi zaufasz
Zabierzesz mnie do domu
Abym miał szansę ufać
Człowiekowi
autor
Andrzej Błaszyk
Dodano: 2020-09-15 22:00:46
Ten wiersz przeczytano 645 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Czy pozwoli, wbrew pozorom zależy tylko od Ciebie.
Często nie przesypiamy nocy rozmawiając z samym sobą.
Niech się darzy. Pozdrawiam :):)
Nie zawsze można można zaufać, zwłaszcza, gdy widzi
się wiele obłudy, zawiści i zazdrości,
a poza tym jeśli ktoś ma nałóg, to sam musi mieć mocną
chęć, by się zeń wydostać, pomocna dłoń jest
potrzebna, ale przede wszystkim silna wola ze strony
osoby, która jest w nałogu.
Dobrej nocy życzę.
na zaufanie trzeba sobie zapracować szczerością.
Zaufanie to trudna sztuka.
I trudno o nią bardzo, gdy ktoś wcześniej oszukał,
zawiódł.
A wiersz fajny.
Czasami trudno jest zaufać drugiemu człowiekowi,
szczególnie gdy raaz się na kimś zawiedliśmy... Nie
raz trzeba zaryzykować.
Ciekawie, refleksyjnie.
Pozdrawiam serdecznie :)