* * * (Czuję cię miasto)
Czuję cię
Miasto
Twoje uliczki
Budynki
Twoje charakterystyczne zapachy
I obrazy
Oglądam cię
Nocami
Co noc cię wącham i słucham
Nadsłuchuję wciąż szumu
Rozgniewanej wody
Rozpryskującej się u brzegu portu
Czuję cię miasto
Oddycham twoją wonią
Zapachem każdego zakątku
I każdej kobiety
Takiej jak ta
Co wyszła przed chwilą z karety
Znikając w ciemnej uliczce
Czuję cię miasto
autor
Doktor Zawisza
Dodano: 2008-01-28 17:07:35
Ten wiersz przeczytano 710 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
W Twoim wierszu jest coś więcej niż tylko miłość do
miasta, lokalny patriotym : jest w nim zapach, odgłosy
i marzenia.
Miasto spalinami... Tymi to czuć nadmorski parking, i
ten niedaleko Krupówek też; miasto czuć zapachami z
jadłodajni i moczem w ruderach, zapachem pieczystego
niedzielą w willowych dzielnicach i wykwintnymi
deodorantami przy dobrych hotelach. Ale nie o zapachy:
miasto czuć obietnicą. Coraz większą im bardziej
zaczynasz ją sprawdzać i coraz bardziej niespełnioną
im dłużej to robisz... Dobrze dodałeś tą panią z
karety; zwrot takowy odbiera dosłowność- i o to chodzi
pochwalnie na cześć miasta... niebezpiecznie zbliżając
się do granicy ironi... miasto często czuć
spalinami... ale wiersz ciekawy.