Czuły powrót
Myślałem, że przyszedł czas rozstania
Miałem już wyjeżdzać
By, zostawić wspomnienia
Na zawsze
Lecz przyszła ona
Cud dziewczyna
W takiej zwiewnej sukience
Cud figurze, och
Te oczy, znów mnie oczarowały
Rozwiała me rozterki
I wszystko, było takie oczywiste
Odczytaliśmy siebie
Jak w otwartej księdze
Wszystko potoczyło się błyskawicznie
Świat nam, zawirował przed oczami
Pożądanie doszło do zenitu
Rozstanie wtedy, prysło jak bańka
mydlana
Teraz już wiem
Znów jesteśmy razem
Teraz idziemy aleją gwiazd
Serce, przy sercu, na zawsze
Szepcząc sobie czule
KOCHAM CIĘ.
'Rozstanie prysło, jak bańka mydlana' - oznacza że rozstania już nie ma, jest powrót uczuc

pisarek

Komentarze (3)
Bańka mydlana jest piękna, niezbyt pasuje do rozstania
(chyba, że się go pragnie). Ciało często pomaga, tylko
na mgnienie!
Po pierwsze masz błąd ortograficzny pisze sie "och".
nie rozumiem wersu " rozstanie prysło jak bańka
mydlana" ? Wiersz jak wiele o miłosci nic nowego. Lecz
jesli to prawdziwa miłośc to życze szczescia
Jakie to ciepłe i piękne, jeśli to historia prosto z
zycia to zazdroszczę. Ale życzliwie, nie zawistnie:)
śliczny wiersz