Czy...
Czy ty kochasz tego pana,
który głowę wciąż zawraca,
serce biorąc bez pytania,
świat do góry poprzewracał?
Czy ten ogień płonąc w tobie,
podsycany namiętnością,
myśli wszystkie rozpraszając,
nie nazywa się miłością?
Czy rozumiesz co się stało?
Wytłumaczę w kilku słowach.
Tak się właśnie dzieje kiedy,
rządzi serce a nie głowa.
:) :) :)
Komentarze (63)
gdzie jest ta granica pomiędzy?...:)
Wiersz napisany z pytaniami i odpowiedziami tak jak z
miłością w życiu bywa
Temat wzięty prosto z życia dziś jest słodko a jutro
może być gorzko
Wersy te potwierdzają mój komentarz"Tak się właśnie
dzieje kiedy rządzi serce a nie głowa"
U mnie też rządzi serce , a nie głowa i dlatego jest
jak jest, ale inna być nie potrafię. Z serca Ci
dziękuję i tak też pozdrawiam :)
nastrojowy,bardzo melodyjny:))
święta prawda...
serce to do siebie ma, że mało rozsądne jest :)
...trzeba jednak słuchać czasem rozumu ,żeby nie
namieszać nie tylko sobie....
no właśnie zabrał serce i nie oddał, w głowie
zawrócił...czy to miłość , czy to jest kochanie ?
Wspaniały wiersz i chwała miłości za to, że serce do
głosu dopuszcza, a rozumu nie słucha. W tym cała magia
zakochania. :)
Już nie...:) Cudownie się czyta - pozdrawiam :)
No cóż, serce nie sługa, ale w głowie umie zawrócić.
super się czyta lekko....serdecznie pozdrawiam
Bardzo ładny ten wiersz.Pozdrawiam.
Wdzięczny temat i wykonanie.tylko te znaki
interpunkcyjne nie zawsze w odpowiednich
miejscach,np.w ostatnich 2 wersach-przecinki powinny
być przed"kiedy" i "a".Pozdrawiam:)
Wiersz z tych, co powodują uśmiech. Lekki, płynny,
dobry...:)